Do łódzkiego biura wyborczego wpłynęło powiadomienie o zamiarze przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydent Łodzi i Rady Miejskiej w Łodzi. Powiadomienie złożył pełnomocnik inicjatorów akcji Antoni Stanisław Chodakowski, który działa m.in. w Radzie Osiedla Bałuty Centrum. Jednym z inicjatorów referendum był Zbigniew Maurer, były szef łódzkiej "Samoobrony", który był w sporze prawnym z magistratem o wysokość opłaty za dzierżawę wieczystą gruntów.
- Liczba zebranych podpisów może zbliżać się do 60 tysięcy - mówi Zbigniew Maurer. - Liczbę oszacowaliśmy na podstawie informacji, jakie mamy od osób zbierających podpisy. Ciągle je zresztą zbieramy. Dokładne podsumowanie będziemy robić w środę, 19 czerwca.
Szacuje się, że kart z podpisami powinno być nawet o 20 procent więcej niż wymagana liczba, bo tyle może odpaść podczas kontroli dokonanej przez komisarza wyborczego. Komisarz będzie miał 30 dni na sprawdzenie, czy jest 58 tys. ważnych podpisów.
- Każdy ma prawo zbierać podpisy w sprawie referendum - mówiła we wtorek Hanna Zdanowska. - Jestem spokojna. Łódź jest w budowie, zmienia się.
Jeśli inicjatorom referendum uda się zebrać odpowiednią liczbę ważnych podpisów, głosowanie musiałoby się odbyć na przełomie sierpnia i września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?