Rekinada bokserska w hali przy ul. Karpackiej w Łodzi. Zdjęcia

Relacjonuje Bogdan Szuba, trener UKS Victoria Boxing Łódź: - Walki toczone były w różnych kategoriach wiekowych i wagowych od młodzika do seniora. Na rozgrzanie publiczności przy oprawie muzycznej zorganizowane były walki sparingowe, które przygotowały kibiców do walk głównych. Sekcja Bokserska Międzynarodowej Szkoły Mistrzostwa Sportowego Edukacja i sport Victoria Boxing Łódź zgłosiła do zawodów 11 zawodników, lecz tylko troje stoczyło walki punktowane, a reszta musiała zadowolić się sparingami.
Rekinada Bokserska została zorganizowana dla klubów, które w swojej kadrze posiadają zawodników z małym dorobkiem bokserskim. Dlatego też większość moich zawodników nie wystąpiło w turnieju, gdyż mają stoczonych po kilkadziesiąt pojedynków na arenach krajowych i międzynarodowych.

To pierwsza taka impreza zorganizowana przez właściciela Klubu Sportów Walki Shark Łódź Macieja Michaleckiego. Ale wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem PZB. Odbyło się 9 pojedynków głównych, zawodnicy otrzymali medale, dyplomy, a najlepsi nagrody rzeczowe i pamiątkowe puchary na najlepsze walki. Właściciel klubu Maciek Michalecki włożył wiele trudu w organizację takiej imprezy. Można było zaopatrzyć się w posiłek, kupić pamiątki w klubowym sklepiku, wypić kawę czy też herbatę. Do walk zagrzewał wszystkich swoją muzyką DJ. Również walki towarzyskie można było stoczyć w ringu w bardzo dużych rękawicach bokserskich.

Jestem pewien, że nawet przegrani wychodzili do domu z uśmiechem na twarzy. Do Rekinady bokserskiej zgłosiło się kilka klubów, takich jak: Dynamit Głowno, Adrenalina Wrocław, Victoria Grabów, Skorpion Żychlin, KB Bastion Chełm, Akademia Gorilla Skierniewice, Victoria Boxing Łódź i oczywiście gospodarz Shark Łódź.
Jako pierwszy z moich zawodników wystąpił młodzik Semen Podlipienko, który po dłuższej przerwie wrócił do ringu i skrzyżował rękawice z Marcelem Krawczykiem z Głowna. Semen musiał uznać wyższość - przegrał na punkty zdobywając srebrny krążek.
Kolejna walka z mojej trójki zawodników należała do juniorki mojej sekcji bokserskiej Natalki Muchy, która również przegrała swoją walkę główną z Anną Sobczyńską z Victorii Grabów. Ania to bardzo dobra zawodniczka, srebra medalistka Mistrzostw Polski juniorów z Sokółki i srebrna medalistka Międzynarodowych Mistrzostw Śląska, prowadzona przez zaprzyjaźnionych trenerów. To Magdalena Ochmańska i Andrzej Henrlich, z którymi utrzymuję stały kontakt.
Ostatni z moich orłów to senior Vadim Chruszcz, absolwent Międzynarodowej Szkoły Mistrzostwa Sportowego Edukacja i sport w Łodzi. To zwycięzca Międzynarodowych Turniejów Karpat czy też zdobywca Pucharu Polski w boksie, od kilku lat jest niepokonany na polskim rynku bokserskim. Stoczył wygraną walkę z zawodnikiem Skorpiona Żychlin Mikołajem Kowalczykiem, zdobywając złoty medal i puchar dla najlepszego zawodnika.
To bardzo pracowita jesień dla mnie i mojej sekcji bokserskiej, startujemy niemal co tydzień. Teraz czas na ładowanie akumulatorów. Na listopad, bo 18 listopada jedziemy do Grabowa na turniej bokserski, a już od 21 listopada chcemy wystartować w Pucharze Polski w Ciechocinku - kończy trener Bogdan Szuba.