Remonty dróg w Łodzi: rozpoczęła się wymiana torowiska na Gdańskiej. Są utrudnienia [ZDJĘCIA]

W niedzielę zamknięta dla ruchu została ul. Gdańska na odcinku między Zieloną i Struga. Zrywane jest torowisko, które było w fatalnym stanie. Szyny wybrzuszały się z powodu wysokiej temperatury powodując zatrzymania ruchu tramwajów. Nowa technologia pozwoli tego uniknąć. Zmniejszy się też hałas przejeżdżających tramwajów. Odcinek Gdańskiej od Zielonej do Struga będzie remontowany przez miesiąc. Później prace przeniosą się na fragment od Struga do Kopernika i na ulicę Kopernika od Gdańskiej do Żeromskiego. Całość prac ma być zakończona jesienią. Koszt to 6 mln zł.

Zamknięcie ul. Gdańskiej spowodowało wczoraj zamieszanie wśród kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej. Zmotoryzowani próbowali przecisnąć się Gdańską.

- Zdarzały się takie wjazdy. Albo kierowcy wjeżdżali pomimo zakazu, albo nie patrzyli na znaki. Na remontowanym odcinku obowiązuje tylko ruch docelowy, do posesji - powiedział Michał Gogolewski z Zarządu Dróg i Transportu.

Utrudnienia czekały też kierowców na ulicach przecinających remontowany odcinek Gdańskiej. Nie można przejechać ul. 6 Sierpnia w kierunku centrum. Zawężenie jezdni utrudnia kierowcom przejazd ulicą Struga. Pasażerowie komunikacji miejskiej muszą liczyć się z objazdami i zmianą tras. Komunikację zastępczą zapewniają autobusy linii 59 i 73, które skręcają w Próchnika i jadą ulicami równoległymi do Gdańskiej, czyli Wólczańską na południe lub Żeromskiego na Północ. Zmieniły trasy tramwaje linii 12B, 15 i 17. Zawieszona zostanie linia 7 i 12A.

Torowisko na Gdańskiej było remontowane w latach 90. Wykonano je w tzw. technologii węgierskiej. System nie sprawdził się, chociaż miał wytrzymać sto lat.

- Nie byliśmy zadowoleni z tej technologii - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK - Łódź. - Były problemy z mocowaniem szyn, które odkształcały się i podnosiły. Tramwaje musiały się zatrzymywać, a mieszkańcy narzekali na hałas. Torowisko było jednym z najgorszych w Łodzi. Nowa technologia będzie o wiele lepsza. Ulicą Gdańską będą mogły jeździć tramwaje niskopodłogowe.

Sebastian Grochala zwraca uwagę na aurę, która może utrudnić prowadzenie prac.

- Demontaż torowiska i betonowych płyt może odbywać się w każdych warunkach, ale układanie nowego torowiska musi odbywać się wyłącznie, gdy będzie sucho. Trzeba trzymać kciuki za dobrą pogodę, aby prace zakończyły się jak najszybciej - twierdzi rzecznik.

ZDiT postanowił wyłączyć z ruchu Gdańską i przebudować torowisko w wakacje, bo latem jest w mieście o wiele mniejszy ruch. To nie jedyne utrudnienie, z którym muszą borykać się użytkownicy dróg. Rozpoczęły się prace na Sienkiewicza. Przejazd jest możliwy tylko w jednym kierunku: od Żwirki do Tymienieckiego, zaś na Tymienieckiego od Sienkiewicza do Kilińskiego.

- Najlepszy objazd od ul. Tymienieckiego w stronę ul. Wigury prowadzi przez ul. Kilińskiego - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik ZDiT. - Kłopoty z przejazdem są, ale na szczęście ruch jest mniejszy, więc utrudnienia nie są aż tak bardzo uciążliwe.

Od wtorku kierowcy będą mieli problem, aby dostać się z al. Jana Pawła II w stronę Retkini. Zamknięty będzie przejazd kolejowy nal. Wróblewskiego. Kolej musi wykonać tam pilne prace. Przejazd kolejowy będzie zamknięty do 26 lipca.

Ułatwieniem dla kierowców jest otwarcie obu kierunków jazdy na Wólczańskiej od ul. Radwańskiej do Skorupki. Na Wólczańską wróciły autobusy linii 57. Trwa przebudowa chodników. Otwarto też skrzyżowanie Tuwima z Przędzalnianą. Zlikwidowano objazdy, a autobusy wróciły na swoje trasy. Ruch wrócił też na skrzyżowanie Dąbrowskiego i Śmigłego-Rydza, ale kierowcy jeszcze nie mogą pojechać zachodnią stroną Dąbrowskiego.