Uzasadniając wyrok sędzia Barbara Bojakowska zaznaczyła, że sąd zdaje sobie sprawę z rozgoryczenia powoda, jednak w sprawie tej władze miasta i województwa nie złamały ustawy o repatriacji, dlatego nie ma podstaw, aby uznać roszczenia Aliszera Biego.
- Jestem rozczarowany decyzją sądu - nie ukrywa repatriant. - W sprawie tej chcę się spotkać z wojewodą i ministrem kultury. - Artysta został w Polsce potraktowany przez pryzmat przepisów, a nie człowieka - dodaje adwokata Julita Pawłowska i zapowiada skargę do Strasburga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?