Trener Kazimierz Moskal dokonał trzech zmian w składzie. W miejsce Macieja Dąbrowskiego zagrał Adam Marciniak. Za Dawida Korta w pierwszej jedenastce wyszedł Władysław Ochronczuk. Największa niespodzianka dotyczyła trzeciej roszady. Za Pirulo szansę gry od pierwszej minuty otrzymał Damian Nowacki, który w tym sezonie wyróżniał się w meczach trzecioligowych rezerw. Strzelił w nich dwa gole.
Łodzianie z respektem podchodzili do niedzielnego rywala. Resovia po zmianie trenera na doświadczonego Mirosława Hajdo od 6 września, kiedy ten szkoleniowiec objął zespół, trzy razy wygrała i dwukrotnie remisowała.
ŁKSteż notował serię bez porażki. Po raz ostatni stracił punkty z Chojniczanką (0:1) 27 sierpnia. Później pokonał Górnika Łęczna (3:2), remisował z Termaliką, Podbeskidziem, Zagłębiem po 1:1, Wisłą (2:2) i wygrał z Sandecją (1:0).
Wmeczu drużyn dawno niepokonanych ŁKSmiał jeszcze jedną niesamowitą motywację. W przypadku wygranej w Rzeszowie awansowałby na pozycję wicelidera tabeli pierwszej ligi.
Wysoka stawka spotkania sprawiła, że gra toczyła się w dość szybkim tempie. W17 minucie po kapitalnej akcji łodzian Nelson Balongo strzelił szczupakiem, ale obronił bramkarz gospodarzy. Przy tej interwencji ucierpiał Branislav Pindroch, ale bramkarz Resovii szybko doszedł do siebie.
Nabieraliśmy pewności w grze i w serca kibiców ŁKSwlewał się optymizm. W 31 minucie Mieszko Lorenc upadł bez kontaktu z przeciwnikiem i złapał się za kolano. Konieczna była interwencja służb medycznych. Wyglądało to poważnie. Nastąpiła zmiana. Na boisko wszedł Pirulo, który nie jest jeszcze gotowy do gry na 100 procent.
Gra straciła na atrakcyjności. Mecz stał się szarpany, obie strony grały nerwowo.
Po zmianie stron szybciej grę uporządkowali łodzianie. W62 minucie w akcję łodzian zaangażowali byli Nelson Balongo, Piotra Janczukowicz i Pirulo. Hiszpan strzelił z 20 metrów, obrońcy Resovii zablokowali piłkę, ale trafiła ona pod nogi Piotra Janczukowicza. Młody napastnik ŁKSstrzelił płasko, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Wielka radość zapanowała w drużynie ŁKS.
Piotr Janczukowicz strzelił gola w drugim meczu z rzędu. Tydzień temu jego gol zadecydował o wygranej łodzian nad Sandecją.
Na kwadrans przed końcem Pirulo strzelił drugiego gola. Po dośrodkowaniu Michała Trąbki, piłkę zgrał Bartosz Szeliga, a celną główką popisał się Pirulo. Brawo!
W ostatniej minucie doliczonego czasu gry sędzia podyktował jedenastkę dla ŁKS po faulu Rafała Mikulca na Stipe Juriciu. Pirulo jest pewnym egzekutorem. Po efektownym zwycięstwie łodzianie awansowali na pozycję wicelidera. Z taką grą stają się poważnymi kandydatami do awansu do ekstraklasy. ą
Resovia - ŁKS 0:3 (0:0)
0:1 Piotr Janczukowicz (62), 0:2 Pirulo (75), 0:3 Pirulo (90+4-karny)
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
Żółte kartki: Antonik, Adamski, Kwiecień - Trąbka, Bobek.
Resovia: Branislav Pindroch - Rafał Mikulec, Mateusz Bondarenko, Ruben Hoogenhout, Radosław Adamski - Kamil Antonik (79, Daniel Morys), Bartłomiej Wasiluk, Radosław Bąk (65, Filip Mikrut), Marek Mróz, Pedro Vieira (65, Bartosz Kwiecień) - Maciej Górski (71, Paweł Wojciechowski). Trener: Mirosław Hajdo.
ŁKS: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Artemijus Tutyskinas - Michał Trąbka (88, Bartosz Biel), Mieszko Lorenc (35, Pirulo), Władysław Ochronczuk, Damian Nowacki (70, Oskar Koprowski), Piotr Janczukowicz (70, Bartosz Szeliga) - Nelson Balongo (88, Stipe Jurić). Trener: Kazimierz Moskal.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?