1/7
Drastycznie pogarsza się sytuacja gastronomii. Ograniczenia...
fot. Pixabay

Restauratorzy nie mogą się doczekać klientów

Drastycznie pogarsza się sytuacja gastronomii. Ograniczenia związane z pandemią koronawirusa sprawiają, że rosną długi właścicieli restauracji i podobnych firm. Nie wszystkie doczekają końca epidemii.

Jak wyliczyli pracownicy firmy BIG InfoMonitor, długi w 11 miesięcy pandemii od kwietnia do lutego podwyższyły się o jedną dziesiątą, do prawie 715 mln zł. Aż 7 na 10 firm określa swoją kondycję finansową jako słabą i złą, wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz Dun & Bradstreet.

Czytaj dalej

2/7
Jak wynika z analiz Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej w...
fot. Pixabay

Upadnie co piąty lokal?

Jak wynika z analiz Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej w zeszłym roku sektor gastro mógł stracić nawet 30 mld zł. Organizacja szacuje, że gdyby w najbliższym czasie ograniczenia zostały mimo wszystko zniesione, to dla 15 tys. restauratorów może być już za późno – taka sytuacja dotknęłaby więcej niż co piąty lokal.

- Konsekwencje mogą też być mocno odczuwalne w zatrudnieniu - przestrzega Izba. - Z około miliona osób, które pracują w gastronomii, pracę może stracić nawet 250 tys.

Czytaj dalej

3/7
W województwie łódzkim w marcu ubiegłego roku w tej branży...
fot. Pixabay

A w Łódzkiem...

W województwie łódzkim w marcu ubiegłego roku w tej branży działało 7507 firm, natomiast w lutym tego roku było ich już 7757. Znacznie jednak pogorszyła się sytuacja finansowa gastronomii w naszym regionie: w marcu 2020 długi branży wynosiły niewiele ponad 20 mln zł, natomiast w lutym tego roku przekroczyły już 29,7 mln zł. W tym czasie średnia zaległość jednej firmy z branży wzrosła z 36.560 zł do 53.712 zł.

Czytaj dalej

4/7
- Już 23 kwietnia minie pół roku, odkąd branża...
fot. Pixabay

Zdaniem restauratora

- Już 23 kwietnia minie pół roku, odkąd branża gastronomiczna jest zamknięta, a restrykcje zapewne zostaną przedłużone - mówi właściciel restauracji w centrum Łodzi. - Możemy działać na wynos, ale z tym dobrze sobie radzą pizzerie, burgerownie czy lokale oferujące sushi, a nie restauracje o charakterze imprezowym jak nasza. Korzystaliśmy z pomocy z tarcz finansowych, co nas uratowało przed zamknięciem, ale musiałem zwolnić wszystkie osoby pracujące na umowach zlecenie, zostały tylko zatrudnione na etatach. Nasze miesięczne koszty działalności to 30 tys. zł.

Czytaj dalej

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

TOP 10 filmów na VOD w kwietniu w Polsce. Co oglądaliśmy?

TOP 10 filmów na VOD w kwietniu w Polsce. Co oglądaliśmy?

Halina z Pabianic chce złożyć doniesienie na policję

Halina z Pabianic chce złożyć doniesienie na policję

Zapomnij o Como! Te włoskie jeziora zawrócą ci w głowie

Zapomnij o Como! Te włoskie jeziora zawrócą ci w głowie

Zobacz również

Zbadano pomidory z popularnych polskich dyskontów. Co w nich znaleziono?

Zbadano pomidory z popularnych polskich dyskontów. Co w nich znaleziono?

Halina z Pabianic chce złożyć doniesienie na policję

Halina z Pabianic chce złożyć doniesienie na policję