Doszło do tego we wtorek przy ul. Kościuszki na Żdżarach w gminie Ksawerów.
- Ekipa kopała przy drodze rowek pod przewody dla telewizji kablowej i uczyniła to tak nieudolnie, że za pomocą świdra zniszczyła korzenie pięknego, starego dębu mającego ponad trzy metry w obwodzie - mówi mieszkanka Ksawerowa.
- Jesteśmy zbulwersowani. Obawiamy się, że mający około 150 lat dąb może uschnąć. Dlatego zaalarmowaliśmy władze gminy.
Władze samorządowe przybyły na miejsce zdarzenia i zajęły się sprawą.
- Nie jestem fachowcem, ale gdybym to ja prowadził prace ziemne, na pewno w ten sposób nie obszedłbym się z dębem - zaznacza sekretarz gminy Ireneusz Krześnicki. - Zaangażowaliśmy już specjalistę dendrologa, który oceni stopień uszkodzeń korzeni dębu i wtedy podejmiemy dalsze kroki. Na razie nie możemy stwierdzić, czy prace ziemne były prowadzone zgodnie z dokumentacją. Ustaliliśmy, że roboty prowadziła firma Cel-Pol z Łodzi na zlecenie firmy TOYA.
Szefowie firmy zaprzeczają, że ekipa przy ul. Kościuszki dopuściła się uchybień w sztuce kopania i zapewniają, że w wyniku jej działań dąb z pewnością nie uschnie.
- Podczas prac system korzeniowy dębu nie został uszkodzony i drzewu nic złego nie zagraża - zapewnia Mirosław Micor, właściciel firmy Cel-Pol. Dodaje, że prace ziemne były wykonywane nie za pomocą świdra, lecz przecisku pneumatycznego zwanego kretem, który rozpycha na boki ziemię wraz z korzeniami i jest bezpieczny dla drzew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?