Coraz więcej pełnoletnich uczniów z województwa łódzkiego chce utrzymać swoje oceny i zachowanie w szkole w tajemnicy przed rodzicami. Dyrektorzy i nauczyciele respektują te życzenia. Jeśli uczeń składa pismo, w którym zabrania omawiania jego spraw z rodzicami, szkoła nie informuje matki i ojca ani o jedynkach na semestr, ani o problemach wychowawczych. Rodzicom się to nie podoba, ale nic nie mogą zrobić.
Na problem zwrócił uwagę Dariusz Chętkowski, polonista z XXI Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi.
- Dostałem wiadomość, że uczeń złożył pismo, w którym jasno i wyraźnie zabronił omawiać jego sprawy z rodzicami - czytamy na blogu polonisty. - Jeśli przyjdzie mama czy tata, mam trzymać język za zębami. Rodzice zostali także pozbawieni dostępu do dziennika elektronicznego. Szkolny moderator wyrzucił ich z systemu.
Chętkowski dostał polecenie drogą służbową, ale - jak podkreśla - bez podstawy prawnej. Dlatego ma wątpliwości.
- Ponieważ dziecko się uczy, rodzice nadal je utrzymują. Ciąży na nich obowiązek alimentacyjny. Czy możliwa jest sytuacja, że ma się tylko obowiązki, a żadnych praw?- zastanawia się Chętkowski. - Czy dobrze robię, że odmawiam rodzicom dostępu do informacji na temat dziecka, które wciąż jest na ich utrzymaniu?
Dariusz Chętkowski podkreśla, że w przypadku pełnoletnich uczniów mamy do czynienia z dwoma punktami widzenia.
- Szkoła powinna przestrzegać prawa ucznia do tajemnicy. Jednak nie możemy zapominać o zwyczajach. Trudno przyjąć do wiadomości, że nagle w środku roku szkolnego rodzic przestaje być informowany o ocenach dziecka - mówi łódzki polonista. - Uważam, że trzeba ujednolicić prawo. Niestety, teraz nawet nauczyciele różnie interpretują przepisy. Problem nie będzie istniał, jeśli 18-latki będą już studiować. Tak stanie się w przypadku uczniów, którzy rozpoczęli naukę w wieku 6 lat.
Chętkowski zaznacza, że nikogo nie powinno dziwić, że młodzież w liceum popisuje się swoją dorosłością.
- To jest właśnie powód, dlaczego uczniowie nie chcą, by ich rodzice byli informowani o ocenach - mówi polonista. - Nie chodzi tu o problemy w nauce, ale pokazanie, że teraz to ja o sobie decyduję.
Dariusz Jędrasiak, wicedyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi, podkreśla, że w każdym przypadku, gdy dorosły uczeń zakazuje przekazywania informacji o swoich ocenach, do szkoły wzywani są zarówno rodzice, jak i młody człowiek.
- Przeprowadzamy rozmowę i staramy się dociec, co jest problemem - mówi Dariusz Jędrasiak. - Zwykle przyczyna tkwi w relacjach rodzinnych.
Zdaniem wicedyrektora II LO, uczeń, który sam się nie utrzymuje, nie może odsuwać rodziców od informacji o ocenach.
- 18-latkowi tylko wydaje się, że jest dorosły. A jeśli tylko stanie się coś złego, przychodzi do szkoły z mamą, bo sam nie potrafi załatwić sprawy - mówi Dariusz Jędrasiak.
Zgadza się z nim Ryszard Kaźmierczak, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 22 w Łodzi.
- Rodzic powinien wiedzieć, za co daje jeść dziecku - mówi. - Uczeń ma swoje prawa, jednak nie powinien ograniczać przy tym praw innych osób, w tym przypadku matki i ojca.
Szkoła nie może ukrywać przed rodzicami ocen dorosłego dziecka |
Z mecenas Igą Paradą rozmawia Agnieszka Krystek Czy szkoła może odmówić rodzicom informacji o ocenach pełnoletniego dziecka? Odmawianie rodzicom prawa do informacji o postępach pełnoletniego dziecka w nauce jest pozbawione podstawy prawnej. Zgodnie z przepisami oceny są jawne dla ucznia i rodziców. Wyjątkiem jest szkoła policealna. W żadnym wypadku pełnoletni uczeń, uczęszczający do innej niż policealna szkoły, nie może zastrzec, by postępy w nauce były udostępniane wyłącznie jemu. Rodzice mają pełne prawo do otrzymywania od nauczycieli wszelkich informacji o zachowaniu, postępach i trudnościach w nauce dziecka. A co jeśli rodzic chce mieć dostęp do ocen dziecka także w szkole policealnej? Udzielenie informacji rodzicom może nastąpić tylko na podstawie wyraźnego upoważnienia ich przez dziecko do tego. |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?