Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzicu, przeczytaj, zanim zostawisz dziecko

Agnieszka Jasińska
Eurosieroty często nie mają nikogo, komu mogą się pożalić i wypłakać
Eurosieroty często nie mają nikogo, komu mogą się pożalić i wypłakać fot. Grzegorz Gałasiński
Do wszystkich delegatur Kuratorium Oświaty w województwie łódzkim w ciągu najbliższego tygodnia trafi poradnik dla rodziców eurosierot. Publikacja przeznaczona jest dla tych, którzy wyjeżdżają do pracy za granicę, a w kraju zostawiają swoje dzieci. Poradnik przygotowało kuratorium w Lublinie. Pomysł na publikację narodził się w wakacje, po tym jak resort edukacji zlecił wszystkim kuratoriom w Polsce policzenie eurosierot.

W województwie łódzkim jest aż 732 dzieci, których jeden z rodziców wyjechał do pracy za granicę oraz 321, których obydwoje rodzice wyjechali z kraju.

- Poradnik przyda się rodzicom, ale i dyrektorom szkół. Sami na bieżąco monitorujemy sytuację i zastanawiamy się nad publikacją naszych badań - podkreśla Teresa Lasota, kierownik Oddziału Placówek Specjalnych i Pozaszkolnych Kuratorium Oświaty w Łodzi. - Najgorsze jest to, że w Polsce brakuje prawa, regulującego opiekę nad eurosierotami. Czasami tylko dzięki dobrej woli dyrektorów szkół udaje się na przykład przenieść takie dziecko z klasy do klasy. Dyrektorzy wiedzą, że dziadkowie opiekują się dzieckiem w zastępstwie rodziców i przymykają oko na formalności.

Właśnie formalnościom prawnym poświęcona jest główna część poradnika, wydanego przez lubelskie kuratorium. Autorzy zwracają uwagę rodziców na to, aby przed wyjazdem ustalić opiekuna prawnego dla swoich dzieci.

- Jest to szczególnie ważne, kiedy dziecko musi być na przykład hospitalizowane - podkreśla Joanna Antosik, pedagog z Pogotowia Opiekuńczego nr 1 w Łodzi.

Poza tym tytuł prawnego opiekuna sprawia, że dziecko czuje respekt i szacunek do osoby, która się nim zajmuje.

- Mieliśmy przypadek uczennicy, wychowywanej tylko przez matkę, która pojechała do pracy do Włoch. Dziewczyna wagarowała, a ciotka, która miała się nią opiekować, nie radziła sobie. Gdy sprawa trafiła do sądu, doprowadziłam do tego, że matka przyjechała do Polski i notarialnie przekazała opiekę nad córką ciotce. Dzięki temu ciotka zaczęła sobie lepiej radzić z wychowaniem dziewczynki - opowiada Alina Walasik, pedagog z Gimnazjum nr 5 w Piotrkowie.

Opiekunem prawnym eurosierot najczęściej zostają dziadkowie. Tak było w przypadku 10-letniej Natalki ze Skierniewic. Jej matka poleciała do Londynu, żeby zarobić i spłacić zaciągnięte w Polsce długi. Natalię zostawiła pod opieką ojca, który nie radził sobie z wychowaniem córki. Natalia zaczęła wagarować. Sprawiała też kłopoty nauczycielom i nie interesowały ją zajęcia szkolne. Ciągnęło ją za to w stronę starszych kolegów, którzy częstowali piwem i papierosami.

- Widziałam, że z wnuczką źle się dzieje, ale ojciec zakazał mi wtrącania się w jej wychowanie, a matka przestała się z nami kontaktować - wspomina pani Janina, babcia Natalii. - Nie byłam dla wnuczki autorytetem i czułam się bezradna. Wychowawczyni Natalii poradziła mi, abym poprzez sąd została prawnym opiekunem wnuczki.

Sprawa ciągnęła się latami. Skłóceni rodzice dziewczynki zaczęli walczyć o nią, przekupując drogimi prezentami.

- Kiedy dotarło do mnie, że oni wcale nie walczą o córkę, ale o alimenty, które jedno z nich musiałoby płacić na dziecko, postanowiłam, że się nie poddam - opowiadała babcia dziewczynki.
Decyzja sądu okazała się korzystna dla pani Janiny. Babcia została prawnym opiekunem Natalii.

Poradnik opublikowany przez lubelskie kuratorium - oprócz porad - zawiera wykaz instytucji, w których rodziny eurosierot mogą szukać pomocy. Rodzice dowiedzą się też, do czego są zobowiązani, jeśli będą chcieli zabrać dziecko ze sobą za granicę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki