Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romantyk sportu. Finał baraży o ekstraklasę w Łodzi: ŁKS - Łęczna 20 czerwca?

Marek Łopiński
Wiem, że nic nie wiem. Przed meczem ze Słowacją niewiele wiedzieliśmy o formie Polaków. Sparringi tylko zamąciły nam w głowach. Nie przejmowałem się potyczką z wyspą gejzerów. Z Krainą Lodu grał Lech Poznań. Na boisku wystąpiło ich sześciu, Jóźwiak. Kędziora, Lewandowski, Linetty, Moder, Puchacz, na ławce Bereszyński, w odwodzie Bednarek, Kownacki.

Mecz typowa pańszczyzna. Ukrywaliśmy formę, skład, taktykę, najbardziej przejął się konspiracją Świerczok, pokazując się dopiero przy zmianie z Jóźwiakiem. Ważne, nikt na czele z Lewym, nie doznał kontuzji. Szykujemy się na Mundial w Katarze, EURO 2020 to tylko podmiejski przystanek na drodze do gwiazd.

Ciekawiej było posłuchać radiowej relacji. Dwójka redaktorów podeszła do meczu na luzie. Sypali anegdotami, dowcipami, statystykami, od czasu do czasu informując słuchaczy co dzieje się na boisku. Zachwycali się sielanką w Opalenicy, wszyscy się kochali. Chwalili Szczęsnego delektującego się selekcjonerem, udowodniającego prawdziwość życiowej mądrości, dzień bez podlizywania jest straconym dniem.

Podziwiali skromność sędziego, dla którego zaszczytem było podanie ręki wstającemu z kolan Lewandowskiemu. Przekomarzali się jaki kolor mają spodnie Paula Sousy. Na koniec ogłosili, wszyscy są opaleni, ze Słowakami wszystkie nogi na pokład.

Zakończył się French Open. Iga Świątek nie wygrała, ale ćwierćfinał Wielkiego Szlema nie jest codziennością. Jest młoda, odniesie niejedno zwycięstwo. Na pewno wyciągnie wnioski. W debla można grać na mniejszych turniejach, w Szlemach to rzadkość. Jaka jest ranga deblowej rywalizacji świadczy 13-krotnie niższa nagroda dla każdej z pary, niż premia dla zwycięzcy singla. Nie kupuję tłumaczenia, gry deblowe zastępują treningi, także te trwające w czasie turniejów 3 godziny 20 minut?.

Naszym miastem wstrząsnął apel o odsunięcie od nowego trenera na odległość kija niezatapialnego dyrektora sportowego. O święta naiwności, kto będzie pilnował interesów menadżerów i wodzireja Lutka, poborca podatkowy? Nadzorca z Krakowa jak Lenin jest wiecznie żywy, był, jest, będzie, na wieki wieków, amen. Czas żeby wszyscy życzliwi naszemu klubowi to zrozumieli.

Odważny młody trener pokrzyżował z Niecieczą plany dyrektora. Bezczelnie zdjął z boiska spacerującego jego podopiecznego, a drugiego, zgrozo, w ogóle nie wystawił w składzie. Czy młodziak zapłaci za zuchwalstwo posadą? Nie pomogą chóralne śpiewy i skandowanie nazwiska trenera przez zawodników w szatni?

A może jednak zostanie, a kto inny odejdzie? Czy musimy czekać na powtórkę z Łomży? Niech żywi nie tracą nadziei. Na razie trener poszedł po rozum do głowy w Tychach.

Finał baraży niedziela 20 czerwca 20.40 ŁKS – Łęczna na stadionie Władysława Króla!

Do Tokio 37 dni.

P.S. W czasie tragedii Christiana Eriksena skompromitowała się prowadząca studio w TVP Sport. Trwała reanimacja, panienka z okienka zastanawiała się czy przerwać turniej jak piłkarz umrze. Za takie dziadostwo szanująca się stacja tv wywala na zbity pysk trzpiotkę idiotkę.-+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki