We wtorek nad ranem policjanci ze Zduńskiej Woli zostali wezwani do małżeńskiej kłótni w jednym z domów przy ul. Leśmiana. Policję wezwał mąż, którego pobiła żona. Mężczyzna przyznał, że gdy spał, żona uderzyła go garnkiem w głowę.
Na pytanie, dlaczego to zrobiła, kobieta odpowiedziała, że zdenerwowała się, gdyż mąż przez klika ostatnich dni nadużywał alkoholu i na dodatek, kiedy wróciła do domu było w nim strasznie zimno. Zabrała się za odpowietrzanie kaloryfera. Wtedy wtrącił się mąż. Doszło do awantury, w wyniku której kobieta wyłożyła mu swoje argumenty siłą.
Jak się okazało kobieta też była pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że miała w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. 40-latka stwierdziła, że wypiła jedynie setkę wódki, żeby się… ogrzać.
Poszkodowany mężczyzna trafił na obserwację do szpitala, natomiast jego żona po przesłuchaniu w komendzie została zwolniona do domu. Wyjaśnieniem konfliktu zajmie się dzielnicowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?