Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rubinstein Piano Festival. Organizator liczy na umorzenie długu

Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński
Fundacja im. Artura Rubinsteina od ośmiu lat walczy z z Urzędem Marszałkowskim. W 2008 roku na organizację pierwszej edycji Międzynarodowego Rubinstein Piano Festival w Łodzi fundacja otrzymała 370 tys. zł dotacji. Jej część - 129.884,84 zł - musi zwrócić.

Zaczęło się od podpisanej w lutym 2008 roku umowy „na realizację zadania”, jaką był Festiwal im. Rubinsteina - za jej pomocą urząd przekazał dotację. Festiwal odbył się w październiku, ale przed jego rozpoczęciem, jak wspomina Grochowalski, okazało się, że całościowy budżet będzie niższy niż planowano.

- Dotację z ministerstwa kultury dostaliśmy mniejszą od spodziewanej - mówi Grochowalski. - Mniejsze okazało się też wsparcie sponsorów. Ograniczyliśmy koszty promocji, druków etc. i nie trzeba było zmieniać programu, umniejszając jego artystycznej wartości. Wszyscy soliści i orkiestry wystąpili.

Wystąpiło wówczas dziesięciu pianistów, w tym takie tuzy jak Emanuel Ax i Aleksander Korsantia czy wtedy wschodząca, a dziś światowa gwiazda Julianna Awdiejewa, a także m.in. Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia. Budżet byt jednak niższy niż jego projekt, na podstawie którego Urząd przyznał dotację. „To spowodowało, że proporcjonalnemu obniżeniu musiała ulec wysokość dotacji” - informuje Urząd Marszałkowski.

Łódź: Barenboim na zakończenie II Rubinstein Piano Festivalu

- Rozliczając dotację złożyliśmy aneks do umowy i problemu pewnie nie byłoby, gdyby ówczesna dyrektor Departamentu Kultury na czas powiadomiła nas, że aneks nie będzie uznany - mówi Grochowalski. - Dowiedzieliśmy się o tym dopiero w lutym kolejnego roku.

W lipcu 2010 roku decyzję marszałka o zwrocie części dotacji podtrzymało Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Od tej decyzji Fundacja odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a po niekorzystnym dla niej wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W listopadzie 2013 roku NSA podtrzymał niekorzystne dla Fundacji rozstrzygnięcie. Od jego decyzji nie ma odwołania, więc Fundacja zwróciła się do marszałka o umorzenie kwoty. Bezskutecznie. Od tej decyzji Fundacja złożyła odwołanie do SKO, które utrzymało decyzję Urzędu, ale Fundacja odwołała się do WSA, który... uchylił decyzję. Po wyroku Fundacja znów zwróciła się do marszałka o umorzenie kwoty. Trwa ocena sytuacji finansowej Fundacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki