Nasza Loteria

Ryba, frytki, kawa, gofry i lody - ile kosztują nad polskim morzem? Oto aktualne ceny

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Wakacje nad morzem - jakie ceny obowiązują w tym sezonie? Oglądaj w naszej galerii.
Wakacje nad morzem - jakie ceny obowiązują w tym sezonie? Oglądaj w naszej galerii. MJ
Zaczęły się wakacje. Jakich cen mogą spodziewać się urlopowicze nad polskim morzem? Ile kosztuje obiad, a ile same frytki? Ile zapłacimy za porcję lodów, a ile za wypożyczenie leżaka na plaży? Oglądaj galerię zdjęć

Jakie ceny obowiązują nad polskim morzem? To pytanie zadaje sobie wielu łodzian, którzy planują urlopy.
W lipcu i sierpniu wiele osób wybiera się na wakacje nad polskie morze. Wyjeżdżają tam też dzieci na kolonie i obozy.
Jakie ceny obowiązują na początku urlopowego sezonu w nadmorskich kurortach? Sprawdziliśmy w jednym z nich – w Jastrzębiej Górze. To bardzo chętnie wybierana i często odwiedzana miejscowość przez łodzian.

Słynie z przepięknych plaż i wyjątkowego mikroklimatu. Turyści nie będą się tu nudzić – Nadmorski Park Krajobrazowy ze słynnym wąwozem Lisi Jar oraz mnóstwem szlaków i ścieżek rowerowych, jastrzębski klif – najwyższy na bałtyckim wybrzeżu, Przylądek Rozewie, Gwiazda Północy – czyli najbardziej na północ wysunięty punkt linii brzegowej naszego wybrzeża – to tylko niektóre z licznych atrakcji. Hoteli, pensjonatów, kwater z miejscami noclegowymi w Jastrzębiej Górze także jest bardzo dużo, więc turyści zjeżdżają z całego kraju i z zagranicy. Czekają na nich liczne nadmorskie restauracje i sezonowe budki z przekąskami, a w nich – dosłownie wszystko, na co goście mają ochotę: od ryb po kebab i obiady domowe. Kawiarnie, cukierni i lodziarnie także są zawsze pełne gości. A ceny? Podobne jak w Łodzi.

Ryba, zupa czy tylko frytki?
Na przykład w sezonowej restauracji, nieco oddalonej od ścisłego centrum można zjeść codziennie zarówno obiady, jak i coś z grilla, zupy czy naleśniki.

- Za tradycyjny zestaw: smażoną rybę, frytki i surówkę zapłaciłem 40 złotych – opowiada łodzianin. - Porcja była naprawdę solidna.
Dla porównania zestaw złożony z rolady z kurczaka, ziemniaków i zestawu surówek zapłacimy 37 złotych. Naleśniki – 2 sztuki – w zależności od dodatków kosztują 18-20 złotych.

Zupa dnia w restauracji z widokiem na morze kosztuje 18 złotych.
- Porcja chłodnika z buraczków z jajkiem okazała się tak duża, że wystarczyła mi za dwa dania – zapewnia jedna z turystek. - Zupa była smaczna i sycąca, pełna świeżych warzyw, zieleniny.
Zupy kosztują średnio od 13 do 20 złotych za porcję. Np. żurek z jajkiem i kiełbasą kosztuje 18 złotych , a rosół - 17 złotych, ale posilić się można też różnymi innymi zupami, np. pomidorową, kremem z pomidorów, szpinakową z kurczakiem, pieczarkową z makaronem - już od 13 złotych za porcję.

Poszczególne ceny są dość przystępne i rachunek za skromny posiłek dla jednej czy dwóch osób nie drenuje portfela. Natomiast jeśli już wybierze się na obiad dla rodzina z dziećmi - kwota na paragonie robi wrażenie.
- Dzieci zwykle zamawiają naleśniki albo nuggetsy z frytkami, albo same frytki z keczupem - opowiadają rodzice trójki kilkulatków. - My zamawiamy raczej oszczędnie - same zupy. I tak nasze codzienne rachunki za obiad wynoszą ponad 100 złotych. A przecież na tym się nie kończy - bo jak sobie wyobrazić spacer bez wizyty w lodziarni?

Lody, kawa, gofry...
Lody mają ogromne powodzenie i budek z nimi jest mnóstwo. Wybór także ogromny. Największe zainteresowanie budzą lody rzemieślnicze. Stawka za gałkę jest wszędzie taka sama – 7 złotych, a wybór smaków niesamowity!
- Urzekły nas lody serowe z rokitnikiem – mówią goście jednej z budek w pobliżu latarni morskiej Rozewie.
Mała czarna w kawiarniach to wydatek 9-11 złotych. Za cappuccino czy latte zapłacimy o parę złotych więcej.
- Byłem trochę zaskoczony, gdy za dwie kawy dostałem rachunek 30 złotych – mówi wczasowicz. - To było zwykłe americano i cappuccino. Ale w sumie – jak się potem zastanowiłem – w Łodzi są porównywalne ceny.
Gofry w zależności od dodatków kosztują od 10 do 18 złotych. Ten najdroższy to opcja z bitą śmietaną i owocami.

Poleżeć wygodnie na plaży
Na plaży funkcjonują zarówno bary, jak i sezonowe wypożyczalnie sprzętu. Leżak na cały dzień można wypożyczyć za 15 złotych, a łóżko plażowe - za 30 złotych. W obu przypadkach trzeba jeszcze zostawić kaucję w wysokości 50 złotych. W kurortowych sklepikach i na stoiskach można kupić sobie własny leżak za 120-180-200 złotych, albo krzesło składane za 80-100 złotych.
Za lody na plaży, roznoszone przez sprzedawcę trzeba zapłacić 10-12 złotych za porcję (to rożki, lody na patyku itp.)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Inwestycje w powiecie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ryba, frytki, kawa, gofry i lody - ile kosztują nad polskim morzem? Oto aktualne ceny - Express Ilustrowany

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zuzia
5 lipca, 21:59, Zuzia:

Jest drogo, bardzo drogo, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi.

Dlaczego PiS nie zwaloryzuje 500 plus do 800zł już teraz aby można było pojechać na wakacje????

6 lipca, 12:20, Emerytowany emeryt:

O czym ty piszesz ? Jaka waloryzacja. Jeśli by mieli do każdych 500 zł dołożyć 300 zł jako waloryzację to ja jako emeryt też chcę waloryzacji w wysokości 300 zł do każdego 500 zł w mojej emeryturze

6 lipca, 13:25, Zuzia:

Jako pisior lub konfederata nie potrafisz liczyć ze względu na niski IQ.

Emerytury były waloryzowane według ustaw sprzed PiSu każdego roku.

500 plus od momentu wprowadzenia nie były waloryzowane mino inflacji. Teraz wartość wynosi ok. 800zł i należy się jak psu zupa od ZARAZ, a za rok o następne kilkanaście procent.

6 lipca, 21:07, Ryba:

Każdy wie, że to nie wina PIS-U, bo w sklepach ceny są" normalne" To przecież Gospodarze, ustalają sobie ceny jakie chcą. Przecież nikt ich nie kontroluje! Przebita na wszystkim nie 100%ale 1000%!

Drożyzna jest winą PiSu. W sklepach ceny też nie są normalne tylko wyższe o kilkadziesiąt procent rok do roku.

A energia najdroższa w Europie bo PiS postawił na wungiel i przejadł miliardy z Unii na transformację energetyczną.

G
Grzegorz
Wakacje okazja do zarobku i spekulacji.
.
5 lipca, 21:59, Zuzia:

Jest drogo, bardzo drogo, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi.

Dlaczego PiS nie zwaloryzuje 500 plus do 800zł już teraz aby można było pojechać na wakacje????

6 lipca, 12:20, Emerytowany emeryt:

O czym ty piszesz ? Jaka waloryzacja. Jeśli by mieli do każdych 500 zł dołożyć 300 zł jako waloryzację to ja jako emeryt też chcę waloryzacji w wysokości 300 zł do każdego 500 zł w mojej emeryturze

6 lipca, 13:25, Zuzia:

Jako pisior lub konfederata nie potrafisz liczyć ze względu na niski IQ.

Emerytury były waloryzowane według ustaw sprzed PiSu każdego roku.

500 plus od momentu wprowadzenia nie były waloryzowane mino inflacji. Teraz wartość wynosi ok. 800zł i należy się jak psu zupa od ZARAZ, a za rok o następne kilkanaście procent.

.

.
6 lipca, 21:02, Ryba:

Gofr 10-18 zł tak, ale suchy. Z Dżemem i śmietana 24 zł, gałka loda 7-8 zł!!!!

Drogo, pogoda brzydka. A tubylcy jak zawsze kasują i okradają Polaków. 2 miesiące okradną Polaków i cały rok z tego żyją!!!

W Auchan w Rumii 100 g, wędzonego dorsza kosztuje 15 zł. A na Helu ten sam dorsz 5 razy więcej!

Rozumiem, że każdy chce zarobić, i tutejsi chcą żyć. Ale bez przesady! Później się dziwią ze nie mają turystów. Ktoś powie, to kup sobie w Auchan. Ale gdzieś w tym wszystkim musi być zdrowy rozsądek a nie zachłanność!

Piedrolisz pisowski tłuku

R
Ryba
5 lipca, 21:59, Zuzia:

Jest drogo, bardzo drogo, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi.

Dlaczego PiS nie zwaloryzuje 500 plus do 800zł już teraz aby można było pojechać na wakacje????

6 lipca, 12:20, Emerytowany emeryt:

O czym ty piszesz ? Jaka waloryzacja. Jeśli by mieli do każdych 500 zł dołożyć 300 zł jako waloryzację to ja jako emeryt też chcę waloryzacji w wysokości 300 zł do każdego 500 zł w mojej emeryturze

6 lipca, 13:25, Zuzia:

Jako pisior lub konfederata nie potrafisz liczyć ze względu na niski IQ.

Emerytury były waloryzowane według ustaw sprzed PiSu każdego roku.

500 plus od momentu wprowadzenia nie były waloryzowane mino inflacji. Teraz wartość wynosi ok. 800zł i należy się jak psu zupa od ZARAZ, a za rok o następne kilkanaście procent.

Każdy wie, że to nie wina PIS-U, bo w sklepach ceny są" normalne" To przecież Gospodarze, ustalają sobie ceny jakie chcą. Przecież nikt ich nie kontroluje! Przebita na wszystkim nie 100%ale 1000%!

R
Ryba
Gofr 10-18 zł tak, ale suchy. Z Dżemem i śmietana 24 zł, gałka loda 7-8 zł!!!!

Drogo, pogoda brzydka. A tubylcy jak zawsze kasują i okradają Polaków. 2 miesiące okradną Polaków i cały rok z tego żyją!!!

W Auchan w Rumii 100 g, wędzonego dorsza kosztuje 15 zł. A na Helu ten sam dorsz 5 razy więcej!

Rozumiem, że każdy chce zarobić, i tutejsi chcą żyć. Ale bez przesady! Później się dziwią ze nie mają turystów. Ktoś powie, to kup sobie w Auchan. Ale gdzieś w tym wszystkim musi być zdrowy rozsądek a nie zachłanność!
Z
Zuzia
5 lipca, 21:59, Zuzia:

Jest drogo, bardzo drogo, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi.

Dlaczego PiS nie zwaloryzuje 500 plus do 800zł już teraz aby można było pojechać na wakacje????

6 lipca, 12:20, Emerytowany emeryt:

O czym ty piszesz ? Jaka waloryzacja. Jeśli by mieli do każdych 500 zł dołożyć 300 zł jako waloryzację to ja jako emeryt też chcę waloryzacji w wysokości 300 zł do każdego 500 zł w mojej emeryturze

Jako pisior lub konfederata nie potrafisz liczyć ze względu na niski IQ.

Emerytury były waloryzowane według ustaw sprzed PiSu każdego roku.

500 plus od momentu wprowadzenia nie były waloryzowane mino inflacji. Teraz wartość wynosi ok. 800zł i należy się jak psu zupa od ZARAZ, a za rok o następne kilkanaście procent.

E
Ech
5 lipca, 21:59, Zuzia:

Jest drogo, bardzo drogo, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi.

Dlaczego PiS nie zwaloryzuje 500 plus do 800zł już teraz aby można było pojechać na wakacje????

6 lipca, 12:20, Emerytowany emeryt:

O czym ty piszesz ? Jaka waloryzacja. Jeśli by mieli do każdych 500 zł dołożyć 300 zł jako waloryzację to ja jako emeryt też chcę waloryzacji w wysokości 300 zł do każdego 500 zł w mojej emeryturze

Jak to jaka? Obiecana przez kurdupla.

Tylko kurdupel nie daje kiełbasy wyborczej. On tylko ją obiecuje.

Tak jak obiecał 3 miliony mieszkań. Albo helikoptery dla wojska. Albo milion samochodów elektrycznych. Albo oficjalnie zamknięty program mieszkanie plus.

E
Emerytowany emeryt
5 lipca, 21:59, Zuzia:

Jest drogo, bardzo drogo, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi.

Dlaczego PiS nie zwaloryzuje 500 plus do 800zł już teraz aby można było pojechać na wakacje????

O czym ty piszesz ? Jaka waloryzacja. Jeśli by mieli do każdych 500 zł dołożyć 300 zł jako waloryzację to ja jako emeryt też chcę waloryzacji w wysokości 300 zł do każdego 500 zł w mojej emeryturze

P
Państwo z tektury
6 lipca, 0:41, RF:

z tymi cenami zupelnie ODLECIELI

Brawo PiS!

Lubimy drożyznę!

Będziemy żreć gruz!

Wina Tuska!

R
RF
z tymi cenami zupelnie ODLECIELI
Z
Zuzia
Jest drogo, bardzo drogo, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi.

Dlaczego PiS nie zwaloryzuje 500 plus do 800zł już teraz aby można było pojechać na wakacje????
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki