Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Petru: Przynajmniej 20 proc. nie chce być mamione

Piotr Brzózka
Ryszard Petru
Ryszard Petru Paweł Łacheta
Z Ryszardem Petru, liderem stowarzyszenia NowoczesnaPL, rozmawia Piotr Brzózka

Nie jest Pan trybunem ludowym, nie biega Pan w skórze po scenie, nie szasta obietnicami. Na jakiej podstawie skalkulował Pan swoje wyborcze marzenie - 20 procent poparcia?
A kto powiedział, że trzeba coś obiecywać, rozdawać, być trybunem ludowym. Tusk też nie był trybunem ludowym i Komorowski nim nie był.

No i przegrał...
W 2010 roku wygrał, a drugi raz zapłacił za osiem lat rządów Platformy. Polacy chcą mieć dobrą perspektywę. Gdy nikt jej nie oferuje, wybierają tych, którzy przynajmniej obiecują jakąś zmianę. Ale myślę, że przynajmniej 20 procent społeczeństwa nie chce być w ten sposób mamione. Oni nie chcą być oszukiwani, chcą mieć realną nadzieję, że w miarę szybko będzie znacząco lepiej. Dziś głosuje w Polsce czterdzieści parę procent wyborców. Co najmniej połowa Polaków odrzuca więc obecny dyskurs. Uważam, że można pozyskać wielu takich zdemobilizowanych wyborców, także tych, którzy kilka lat temu głosowali na PO. Tak jak ja...

Rozmawiamy chwilę przed Pańskim spotkaniem z sympatykami w Łodzi. Patrzę na gości: dżinsy, marynarka, wysoko zawieszone auto. Ktoś powiedział, że jest Pan Kukizem dla bogatych.
To nie ktoś powiedział, tylko spin doktorzy PiS albo innych prawicowych partii, żeby przykleić mi łatkę. Na moje spotkania przychodzi dużo studentów, naukowców, nauczycieli, przedstawicieli służby zdrowia. To nie są ludzie bogaci, tylko tacy, którzy widzą, że sprawy w Polsce idą za wolno. Że politycy nas oszukują.

CZYTAJ TEŻ: Ryszard Petru w Łodzi: Polacy oczekują odświeżenia systemu politycznego

Zna Pan już nazwiska swoich kandydatów na posłów z Łodzi?
Ustawiam listy w poszczególnych regionach. Mam pewne pomysły, ale za wcześnie, by je ogłaszać. Zrobię to za miesiąc, jednocześnie w całym kraju.

Według jakiego klucza Pan szuka? Znani i lubiani? Nieznani i nieskażeni?
Każde miasto ma swoją specyfikę, ale ogólnie to muszą być osoby, które nie są zepsute polską polityką. Są cztery kryteria: zawód, osiągnięcia, język obcy, no i nie może to być skoczek partyjny. Jeśli ktoś był członkiem partii, to w porządku. Ale jeśli zmieniał partie jak rękawiczki, to nie ma to sensu, bo ode mnie też zaraz odskoczy. Chcę ludzi, którzy mają zawód, a nie są tylko politykami, bo tacy są skłonni iść na każdy kompromis, sprzedadzą wszystko, żeby być posłem.

Leszka Jażdzewskiego Pan kojarzy? Miał być liderem NowoczesnejPL w Łodzi, pojechał na kongres i odpuścił. Poszło o sprawy światopoglądowe?
Szanuję wszystkie światopoglądy, szanuję też poglądy Leszka Jażdżewskiego. Na pewno jednak nie chcę, żeby tylko one były na naszych sztandarach. Nie chcę mieć osób, które walczą z Kościołem, tak jak nie chcę osób propagujących Kościół jako wartość nadrzędną. Leszka zapraszam do stowarzyszenia, ale nie wpiszę jego poglądów na sztandary.

Krytykuje Pan ciągle PO, tymczasem Pański łódzki pełnomocnik do niedawna należał do PO. Pan rok temu wspierał "platformianą" prezydent Łodzi, zaś łódzka PO ponoć chciała Panu proponować miejsce na liście Sejmu. Jakie są naprawdę Pana relacje z tą partią?
Pierwsze słyszę o takiej propozycji. Takie insynuacje będą się teraz często pojawiać. PO i PiS zależy na podziale - że są tylko dwie partie. A ja mówię, że taki wybór, to żaden wybór, co najwyżej między Kamińskim i Kurskim. Jest taka narracja, że Petru jest blisko Platformy, dlatego nie warto na niego głosować. To tylko narracja, proszę nie dać się jej omamić. Hannę Zdanowską rzeczywiście poparłem, ale nie dlatego, że jest z PO. Uważam, że dobrze zrobiłem, jestem pod wrażeniem ilości remontów w Łodzi. To, że jest ona z Platformy, było raczej czynnikiem, który mnie ograniczał, a nie zachęcał. Poparłem też Rafała Dutkiewicza, to były moje decyzje osobiste. Nie odczuwam tego jako związku z PO, nigdy nie byłem w komitecie honorowym PO, w odróżnieniu od Pawła Kukiza, który kiedyś był w komitecie Donalda Tuska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki