Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Łodzi skazał na 15 lat więzienia mężczyznę za atak nożem na dwie kobiety idące do pracy

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Sędzia przewodnicząca  Agnieszka Boczek
Sędzia przewodnicząca Agnieszka Boczek Paweł Łacheta
Surowa kara dla 26-letniego Patryka P., który wczesnym rankiem, będąc po dopalaczach, rzucił się na kobiety. Obrona zapowiada apelację.

Sąd Okręgowy w Łodzi skazał w poniedziałek Patryka P. na 15 lat więzienia oraz na nawiązki w wysokości 1 i 5 tys. zł dla dwóch pokrzywdzonych kobiet. Na poczet kary zaliczył mu pobyt w areszcie śledczym, do którego trafił 28 listopada 2016 r. Wyrok nie jest prawomocny i broniący 26-latka adwokat Piotr Kona już zapowiedział złożenie apelacji uważając, że kara jest zbyt surowa.

Prokuratura zarzuciła Piotrowi P., że chciał zabić dwie kobiety idące rano do pracy. Najpierw na przystanku MPK na ul. Zgierskiej w Łodzi na Bałutach zadał kobiecie dwa ciosy nożem, po czym uciekł i na ul. Kilińskiego rzucił się na kolejną ofiarę.

Do napadów doszło rankiem 8 listopada 2016 r. Według śledczych, 71-letnia Genowefa C. udała się na przystanek MPK na ul. Zgierskiej przy pl. Kościelnym, aby pojechać do pracy. Podszedł do niej Patryk P. i wulgarnie zażądał, aby oddała mu torbę. Groził, że ją zabije.

Kobieta stawiała opór i zaczęła krzyczeć. Bandyta zadał jej dwa ciosy nożem i uciekł z torbą. Motorniczy tramwaju linii nr 2 widząc zakrwawioną i roztrzęsioną kobietę, błyskawicznie wezwał policję i pogotowie ratunkowe.

Tymczasem dwaj przechodnie rzucili się w pościg za nożownikiem. Gdy go obezwładnili i odebrali mu torbę, Patryk P. zaczął ich błagać, aby go puścili. Przekonywał, że napadł na kobietę, gdyż jest bez grosza i potrzebował pieniędzy na chleb. Nagle 26-latek wyrwał się i uciekł w stronę parku Staromiejskiego. Przechodnie wrócili na przystanek i oddali torbę Genowefie C., która trafiła do szpitala im. Barlickiego, gdzie przeszła operację.

Patryk P. dotarł na ul. Kilińskiego i natknął się na 69-letnią Bożenę K., która też udawała się do pracy. Podszedł do niej, chwycił za torbę i zażądał jej wydania, gdyż - jak oznajmił - nie ma za co żyć. Doszło do szarpaniny, podczas której kobieta upadła na ziemię. Gdy nadal nie puszczała torby, bandyta zaczął ją okładać pięściami po twarzy. 69-latka zaczęła krzyczeć, co spłoszyło Patryka P. Przestępca uciekł, a poturbowana kobieta została przewieziona do szpitala im. Pirogowa.

Patryka P., którego poranne wyczyny zarejestrowały kamery ulicznego monitoringu, złapano 28 listopada.

Przewodniczącą składu orzekającego była sędzia Agnieszka Boczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki