Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Samobójca" rozpoczął 32. Festiwal Szkół Teatralnych [ZDJĘCIA]

Łukasz Kaczyński
Grzegorz Gałasiński
Takiej inauguracji nie ma żaden festiwal w Polsce. Indywidualny program artystyczny, przygotowany przez młodsze roczniku adeptów sztuki aktorskiej Szkoły Filmowej w Łodzi, rozpoczął we wtorkowy wieczór w Teatrze Nowym im. K. Dejmka 32. edycję Festiwalu Szkół Teatralnych.

Tak zachwycającej dojrzałością inauguracji łódzkiego festiwalu dawno nie oglądaliśmy. Na deskach Teatru Nowego im. K. Dejmka imprezę tradycyjnie rozpoczęło artystyczne wprowadzenie, tym razem taneczno-wokalne - prezent studentów III roku Wydziału Aktorskiego "filmówki" dla starszych kolegów.

Naładowane energią muzyczne popisy były mieszanką rewii (ze stepowaniem włącznie), jazgotliwego jazzu i ciężkiej elektroniki. Tak podano treść bynajmniej nie błahą. W słodko-gorzkich słowach, czasem na serio, a czasem prześmiewczo, zmieszczono całą złożoność losu aktora. Odwołania do amerykańskiej i łódzkiej Fabryki Snów zderzono z prozą życia. Studenci na melodię przebojów disco chórem śpiewali: "W domu kultury wronę gram, której wypada oko, ale jest spoko", by po chwili wrócił refren: "Festiwal HollyŁódź welcome to w krainie złamanych snów". Znamienne, że taki głos pojawił się już na inauguracji 32. FST.

Tak dojrzałe zaprezentowanie talentów kolejnego rocznika to dzieło Wacława Mikłaszewskiego, absolwenta, a dziś wykładowcy "filmówki", zdobywcy Grand Prix 28. Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2007 roku. Nieco gorzej poradzili sobie studenci z późniejszą konferansjerką, ale by nauczyć się dusić tremę mają jeszcze rok.

Po chwili sceną zawładnęli dyplomanci krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego, którzy pod okiem wielkiego aktora prof. Jerzego Treli przygotowali tragikomedię "Samobójca" Nikołaja Erdmana.

Przeczytaj recenzję spektaklu "Samobójca": "Samobójca" na Festiwalu Szkół Teatralnych [RECENZJA]

Spektakl oglądali, wymieniając uwagi, tegoroczni jurorzy festiwalu, którymi są: aktorzy Agata Kulesza i Bartłomiej Topa, Adam Orzechowski - dyrektor Teatru Wybrzeże w Gdańsku, Jacek Wakar - krytyk teatralny, dziennikarz oraz przedstawicielka ministerstwa kultury Wioletta Laszczka.

- Tu studenci po raz pierwszy spotykają się z szeroką publicznością i walczą o swe przyszłe życie. Robią to z determinacją, na jaką nie stać żadnego zespołu zawodowego. Na tym polega magia spektakli dyplomowych - podkreśla prof. Zofia Uzelac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki