Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja - Widzew. Koniecznie chcą zapunktować w meczu z Widzewem

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fabio Nunes w ataku na bramkę Miedzi. Z tyłu Mateusz Michalski
Fabio Nunes w ataku na bramkę Miedzi. Z tyłu Mateusz Michalski
Piłka nożna. Niektóre stadiony nie są sprzymierzeńcem gospodarzy. Miejmy nadzieję, że tak będzie z nowym obiektem w Nowym Sączu, przynajmniej do poniedziałku.

W poniedziałek o godz. 20.30 na pachnącym świeżością stadionie w Nowym Sączu, Widzew zagra z Sandecją. Zespół trenera Dariusza Dudka w premierze na nowym obiekcie przegrał ze Skrą Częstochowa 0:1 (gol: Mikołaj Kwietniewski 74karny).
– Nie ustrzegliśmy się błędu, bo Tomek Boczek miał piłkę na głowie, można ją było wybić, uderzyć do przodu, niestety zrobiliśmy tutaj błąd, rzut karny w konsekwencji i Skra zwyciężyła – powiedział po spotkaniu ze Skrą, trener Sandecji Dariusz Dudek. – Wydawało się na początku, jak zaczęliśmy grać te 15-20 minut, dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce, mieliśmy sporo sytuacji bramkowych, nie potrafiliśmy tego wykończyć i tego wykończenia nam zabrakło, więc musimy nad tym popracować i zrobić wszystko, aby w poniedziałkowym meczu z Widzewem na naszym stadionie zapunktować.
Podopieczni trenera Dariusza Dudka wrócili na Kilińskiego 47 z radością, ale tym razem nie mogli jeszcze liczyć na doping swoich kibiców. W meczu z Widzewem fani obu drużyn, będą mogli pojawić się na nowym stadionie.
Po porażce ze Skrą piłkarze Sandecji nadal mają pięć punktów straty do wicelidera tabeli Widzewa. Nawet porażka nie zepchnie łodzian z premiowanej awansem pozycji, ale oczywiście przegraną drużyny trenera Janusza Niedźwiedzia wykluczamy. Widzewiakom zagraża jeszcze Korona, która ma jeden mecz zaległy. Zostały trzy mecze zaległe w pierwszej lidze: 24.11: Korona Kielce - GKS Tychy, Zagłębie Sosnowiec - Chrobry Głogów. 1.12: Chrobry Głogów - ŁKS.
W Widzewie muszą przełamać kryzys nie tyle w grze, co w zdobywaniu punktów. Dwa oczka w czterech ostatnich meczach chluby widzewiakom nie przynosi.
Na szczęście już na pełnych obrotach trenuje Krystian Nowak, karę za kartki odpokutował już Daniel Tanżyna, do zajęćwrócił też Juliusz Letniowski.
. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki