Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schrony powinny być w każdym nowym budynku [ROZMOWA]

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Z generałem w st. spoczynku Stanisławem Koziejem, byłym szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, rozmawia Piotr Brzózka

Mówimy dziś wiele o obronie terytorialnej, rakietach, wojskach amerykańskich w Polsce. Ale nie dyskutuje się o obronie ludności cywilnej. Teoretycznie służą do tego schrony. Pytanie, czy obiekty te - znajdujące się często w złym stanie - nie są przeżytkiem w świetle współczesnych zagrożeń?
Przeżytkiem zupełnym nie są, choć trzeba na nie patrzeć inaczej niż w czasach, kiedy były budowane, a więc głównie w latach zimnej wojny. Głównym przeznaczeniem tamtych schronów była ochrona ludności przed skutkami ataku nuklearnego, przed skażeniem terenu. Wówczas budowano je na dużą skalę, aby zapewnić ochronę dużej części ludności. Dziś tego typu zagrożenie w dużo mniejszym stopniu jest brane pod uwagę. Natomiast wciąż pozostaje aktualna rola schronów, jeśli chodzi o wyspecjalizowane potrzeby bezpieczeństwa. Mam na myśli schrony dla organów kierowania państwem. W warunkach dzisiejszej, ewentualnej przyszłej wojny, najbardziej można się obawiać precyzyjnych uderzeń rakietowych i bombowych na najważniejsze elementy infrastruktury państwa, od których zależy funkcjonowanie kraju. Nie chodzi tylko o ochronę ludzi. Ochrony wymagają też obiekty infrastruktury krytycznej - na przykład elementy systemu elektronicznego, łączności, komunikacji, czyli tego, od czego zleży wspólne funkcjonowanie państwa. W erze komunikacyjnej media, środki łączności są bardzo ważne.

Mówi Pan, jak powinno być, a jak to wygląda w praktyce? Polska zabezpiecza te kluczowe elementy?
Są to rzeczy pozostające w dużej tajności, o nich się nie informuje. Takie miejsca są w kraju. Jest tylko pytanie, czy one są w dobrym stanie, sprawne, właściwe w stosunku do obecnych środków rażenia? Najogólniej można odpowiedzieć, że tak jak we wszystkich innych dziedzinach życia, trzeba to ciągle remontować, modernizować, poprawiać...

A czy zwykli Kowalscy mogą liczyć na jakąś ochronę?
Tradycyjna rola schronów jest mniej istotna. Wiadomo, że nie da się dla wszystkich obywateli wybudować schronów. Aczkolwiek moim zdaniem, tego typu miejsca powinny powstawać we wszystkich nowo budowanych obiektach - mieszkaniach, zakładach. To niekoniecznie muszą być specjalistyczne schrony, ale chodzi o to, żeby ludzi mogli się schronić w piwnicach swojego budynku mieszkalnego w razie np. selektywnego ataku chemicznego.

Co by Pan zrobił ze schronami, które już istnieją, ale są w strasznym stanie technicznym? Reaktywował, zaorał, zamienił w piwnice na ziemniaki?
Jeśli są schrony, które można łatwo zmodernizować i które mogą dawać ochronę ludności albo są ważnym elementem infrastruktury, to warto dokonać przeglądu i je zmodernizować. Natomiast, jeśli są w stanie niedającym szans na wykorzystanie, to lepiej, żeby je przeznaczyć na muzea, lokalne atrakcje, cokolwiek innego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki