- Z naszych ustaleń wynika, że w 2012 roku 18-latek skarżył się na dolegliwości w klatce piersiowej. Zgłosił się do lekarza pierwszego kontaktu i na tym się skończyło - powiedziała nam Ilona Tarkowska, zastępca prokuratora rejonowego na Bałutach.
Do zasłabnięcia Patryka doszło w niedzielę o godz. 15.45. Jego koledzy wezwali karetkę pogotowia, która przyjechała po dziewięciu minutach. Ratownicy przystąpili do reanimacji 18-latka. Najpierw ratowali go na boisku, a potem w ambulansie. Działania te trwały około dwóch godzin, po czym Patryk w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Zgierzu. Niestety, lekarzom nie udało się uratować młodego piłkarza, który zmarł po godz. 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?