Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki ŁKS Commercecon pokonały Chemika w Szczecinie. Wrócił stary, dobry ŁKS

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Poskutkowały ostre słowa krytyki ze strony prezesa ŁKS Commercecon Huberta Hoffmana po meczu Ligi Mistrzyń. Łódzkie Wiewióry w następnym meczu z Chemikiem w Szczecinie zaprezentowały się już dużo lepiej. Walczyły, jak w nie tak dawnych czasach, kiedy ŁKS zdobywał mistrzostwo Polski.

Chemik był pewny wygranej nad przeżywającym kryzys ŁKS, co potwierdził pierwszy set, wygrany przez policzanki do 13. Pojawiły się komentarze na FB: Wstyd. Trener do zwolnienia, itp.
Ale w dwóch następnych, ku uciesze kibiców ŁKS obecnych w hali w Szczecinie, łodzianki zagrały bardzo dobrze. Królowała na parkiecie Julita Piasecka, która skutecznie zastąpiła niezdolną do gry Valentinę Diouf. W decydujących momentach ciężar gry na siebie brała też Anastazja Hryshchuk. Łodzianki wygrały dwa sety. Trener policzanek uderzał ręką w ławkę, zachowywał się nerwowo.
W czwartym Chemik jednak znów zagrał, jak na faworyta przystało.
O wyniku meczu miał zdecydować tie-break.

Łodzianki zaczęły doskonale od prowadzenia 5:0. Koncertowo grała Anastazja Hryshchuk. Po skutecznych atakach zdobyła cztery punkty z pięciu drużyny. Łódzkie Wiewióry prowadziły później 6:1. Ale kilka następnych akcji należało do gospodyń. Zmiana stron nastąpiła przy stanie 8:5 dla ŁKS Commercecon.

Do gry włączyła się Julita Piasecka. Zaatakowała skutecznie i ŁKS prowadził 10:7. Kamila Witkowska zablokowała, a później popisała się dobrym atakiem i było 12:8. Trener Chemika łapał się za głowę. Dwa błędy Anastazji Hryshchuk i zrobiło się 12:10. Ta sama zawodniczka zaatakowała po bloku - 13:10. Nieudana zagrywka Pauliny Zaborowskiej - 13:11. Skończyła Dominika Pierzchała - 13:12 dla ŁKS. Trener Chiappini wziął czas. Anastazja Hryshchuk wywalczyła punkt - 14:12. Martyna Łukasik nie do zatrzymania - 14:13. Piłka meczowa. Martyna Łukasik wyrównała - 14:14. Policzanki zdobyły kolejny punkt - 14:15. Czyżby wygrana miała nam się wymknąć z rąk. Trzy ostatnie piłki należą do ŁKS! Dominika Pierzchała zagrywa w aut - 15:15. Kończy Ola Gryka - jest 16:15 i znów ŁKS ma piłkę meczową. Julita Piasecka potwierdziła klasę w ostatniej akcji. ŁKS Commercecon wygrał 3:2. To był świetny mecz. Kibice ŁKS długo biją brawo swym mistrzyniom.
MVP - Aleksandra Gryka.
Łodzianki podjęły walkę, prezes Hubert Hoffman powinien być już zadowolony. Widać, że łódzki zespół jeszcze da nam wiele radości.
Chemik Police - ŁKS Commercecon 2:3 (25:13, 19:25, 23:25, 25:15, 15:17)
ŁKS Commercecon: Roberta Ratzke, Julita Piasecka 16, Kamila Witkowska 10, Aleksandra Dudek 7, Amanda Campos 8, Aleksandra Gryka 15, Paulina Maj-Erwardt (l) oraz Anastazja Hryshchuk 15, Sonia Stefanik, Paulina Zaborowska, Kinga Drabek. Trener: Alessandro Chiappini.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki