W środę, w drodze do Czech, autokar z siatkarkami utknął w gigantycznym karambolu pod Cieszynem. W pewnym momencie w grę wchodziło nawet rozwiązanie polegające na tym, że zawodniczki miały porzucić autokar i przez zaspy z bagażami przedrzeć się do innej trasy i pojechać innym autobusem.
Ostatecznie jednak drugi autokar nie był potrzebny. Straż pożarna wycięła barierki i samochody mogły nawracać. Po czterech godzinach przymusowego postoju łódzka ekipa kontynuowała podróż swoim autokarem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?