Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarska Liga Mistrzów: PGE Skra - Dukla Liberec 3:0 [RELACJA, ZDJĘCIA]

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali Duklę Liberec 3:0 i kolejny raz wyszli z grupy Ligi Mistrzów. Bełchatowianie wkrótce poznają swojego kolejnego rywala. Na pewno będzie to zespół z górnej półki.

Mecz bełchatowian z Duklą pokazał bardzo dobitnie, że Liga Mistrzów wymaga reorganizacji, bo grają w niej drużyny, do których słowo „mistrz” nie pasuje. Czeski zespół sprawił PGE Skrze mniej kłopotów, niż jakikolwiek polski zespół w PlusLidze.

Bełchatowianie absolutnie nie grali na swoim najwyższym poziomie, bo nie było ku temu konieczności. Trener Miguel Falasca od początku wystawił Israela Rodrigueza, a Nicolas Marechal, MVP ostatniego meczu ligowego, pozostał wśród rezerwowych. Na boisko nie wszedł także inny podstawowy gracz bełchatowskiego zespołu Karol Kłos.

Bełchatowianie górowali od samego początku do końca. Gdy czeskiej drużynie udawało się zbliżyć do PGE Skry, ta natychmiast przyspieszała i znów miała bezpieczną przewagę. We wszystkich elementach bełchatowski zespół miał wyraźną przewagę. Mecz trwał zaledwie godzinę i dwadzieścia minut, a mistrz czeskiej ligi w żadnej z partii nie przekroczył bariery dwudziestu punktów.

Z pewnością większe emocje, niż wczoraj w hali Energia czekają bełchatowskich kibiców jutro, gdy w Luksemburgu odbędzie się losowanie kolejnych rund Ligi Mistrzów, a tuż przed nim ogłoszony zostanie gospodarz turnieju finałowego Ligi Mistrzów. Jak już informowaliśmy, wśród kandydatów do goszczenia najlepszych zespołów tej edycji aspirują trzy kluby - Asseco Resovia Rzeszów, Cucine Lube Civitanova i Zenit Kazań. Jeszcze na początku stycznia zdecydowanym faworytem wydawał się włoski klub, który od kilku lat starał się o organizację Final Four i chyba to chciała wykorzystać Europejska Federacja Siatkarska żądając, według nieoficjalnych informacji, opłaty 500 tysięcy euro. Włosi mieli się na to nie zgodzić i wycofać z walki. Z pewnością tak duża kwota byłaby również przeszkodą dla Resovii i Zenitu, który nie ma już nieograniczonego budżetu, jak jeszcze kilka lat temu, gdy stać go było na każdego siatkarza świata.

Co zrobi zatem CEV? Być może wskaże na Resovię, która ma już nawet podpisaną wstępną umowę na wynajem krakowskiej Tauron Areny, w której obecnie o medale Mistrzostw Europy walczą piłkarze ręczni. Rzeszowianie też jednak nie chcą przepłacać. W ostatnich latach „normalna” opłata za organizację turnieju finałowego wynosiła 200 tysięcy euro.

Jeśli gospodarzem Final Four zostanie Resovia, PGE Skra i Lotos Trefl Gdańsk tak zostaną ustawione, by w ewentualnie w 3. rundzie trafić na siebie. A rywalem bełchatowian w 2. rundzie będzie któryś ze zwycięzców grup, poza Cucine Lube Civitanova, który rywalizował z PGE Skrą, czyli: Biełgorie Biełgorod, Zenit Kazań (Rosja), Ziraat Bankasi Ankara (Turcja), Trentino Diatec lub DHL Modena (Włochy).

PGE Skra Bełchatów - Dukla Liberec 3:0 (25:18, 25:17, 25:19)
PGE Skra: Uriarte 2, Conte 15, Wrona 7, Wlazły 15, Rodriguez 8, Lisinac 9, Piechocki (libero) oraz Stanković. Trener: Miguel Falasca.

Dukla: Janouch 1, Galabov 11, Leikep 7, Patucha 8, Krisko 7, Stanek 2, Kopacek (libero) oraz Spravka, Zajicek 1. Trener: Michal Nekola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki