Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sieradz: Ratownik molestował uczennice na basenie?

Dariusz Piekarczyk
Z jedynej krytej pływalni w Sieradzu korzysta kilka szkół
Z jedynej krytej pływalni w Sieradzu korzysta kilka szkół Fot. Dariusz Piekarczyk
Po informacji pedagoga z sieradzkiego gimnazjum prokuratura wyjaśnia, czy ratownik pracujący na basenie przy Szkole Podstawowej nr 10 oraz Gimnazjum Publicznym nr 1 w Sieradzu, molestował nieletnie uczennice.

- Potwierdzam, że jest prowadzone postępowanie w sprawie molestowania małoletnich uczennic gimnazjum przez jednego z ratowników - mówi Józef Mizerski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. - Chodzi o kilka dziewcząt. Sprawa została ujawniona w styczniu. Ze względu na dobro pokrzywdzonych nic więcej nie mogę ujawnić. Dodam jedynie, że informację o całej sytuacji otrzymaliśmy od pedagoga pracującego w gimnazjum.

Józef Mizerski wyjaśnia jednocześnie, iż za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, czyli jak w sieradzkim przypadku, molestowania seksualnego, grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Zdaniem prokuratury, to pierwsza ujawniona sprawa molestowania nieletnich w Sieradzu, dotycząca szkoły.

- Sytuacja jest dla nas bardzo bolesna, bo dotyczy przecież człowieka, lubianego u nas ratownika - mówi Kazimiera Gotkowicz, dyrektor SP nr 10, największej podstawówki w Sieradzu. - W szkole nie mieliśmy nawet cienia podejrzeń w stosunku do jego osoby i intencji.

- Dopóki pewne rzeczy nie zostaną ustalone, dopóty odmawiam komentarza - mówi z kolei stanowczo Krzysztof Klimas, dyrektor Gimnazjum nr 1. - Nie znaczy to, że zamiatam sprawę pod dywan. Wszystkie procedury związane z całą sprawą zostały zachowane...

Nauczyciel wychowania fizycznego w jednej z sieradzkich szkół podstawowych przyznaje, że jest w szoku. - Pierwszy raz słyszę, że molestowanie seksualne mogło mieć miejsce na basenie. Regularnie chodzę tam na zajęcia z dziećmi ze swojej szkoły, lecz dotychczas nie miałem podstaw, aby nabrać choćby najmniejszych podejrzeń, że coś jest nie tak.

- Prawie wszyscy w gimnazjum mówią o tym od kilku dni - twierdzi ojciec dziewczyny uczęszczającej do jedynki. - Jednak córka nie chce otwarcie o tym opowiadać. Może się wstydzi? Ja na razie nie pytam, może musi upłynąć jeszcze trochę czasu?

W przekonaniu Anny Ciach, psychologa z Sieradza, która pracuje m.in. z uczniami sieradzkich szkół, molestowanie seksualne może rzutować na dalsze funkcjonowanie dziecka w świecie dorosłym. Dotyczy to również rozwoju emocjonalnego. - Bardzo często u osoby pokrzywdzonej odzywa się poczucie winy czy wstyd. Zdecydowanie gorsze bywa również postrzeganie własnej osoby - uważa psycholog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki