Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sieradz: zabójca miał w poniedziałek trafić do więzienia (ZDJĘCIA)

Paweł Gołąb, Dariusz Piekarczyk
Mężczyzna, który w poniedziałek rano strzelał w sieradzkim bloku, miał być doprowadzony do więzienia. Zabrakło godzin - o świcie zabił żonę i siebie.
Mężczyzna, który w poniedziałek rano strzelał w sieradzkim bloku, miał być doprowadzony do więzienia. Zabrakło godzin - o świcie zabił żonę i siebie. Paweł Gołąb
W poniedziałek rano 77-latek z Sieradza miał być doprowadzony do więzienia. O świcie wszczął awanturę z żoną. Zaczął strzelać. Zabił żonę, po czym popełnił samobójstwo.

77-letni Mieczysław J. był dwukrotnie karany za znęcanie się nad żoną. Pierwszy wyrok dostał w zawieszeniu, po kolejnym sąd odwiesił wykonanie kary. W więzieniu miał stawić się 11 kwietnia, ale nie dopełnił tego obowiązku.

Janusz Adamski z Sądu Okręgowego w Sieradzu zapewnia, że po tym terminie została wszczęta procedura związana z doprowadzeniem mężczyzny za kratki. Informacja o tym, że 77-latek nie stawił się do odbycia kary, dotarła do sądu w piątek 15 kwietnia. I natychmiast, jeszcze tego samego dnia, zostało wydane zarządzenie dotyczące doprowadzenia go siłą do zakładu karnego. Miało to nastąpić w poniedziałek.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z POLICYJNEJ AKCJI W SIERADZKIM BLOKU!

***

Jak informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Józef Mizerski, 77-letni Mieczysław J. był karany dwukrotnie. Pierwszy raz w 2008 roku za znęcanie się nad żoną w okresie od stycznia 2005 roku do listopada 2007 roku.

- Były to groźby, popychanie, wyrzucanie z mieszkania, zabieranie telefonu precyzuje rzecznik Mizerski.

77-latek został skazany na 6 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata. Mężczyzna został dozór kuratora i został zobowiązany do poprawnego zachowania się wobec żony. Ale do treści wyroku się nie dostosował.

W 2010 roku został skazany ponownie na 6 miesięcy w zawieszeniu na trzy lata, tym razem za kierowanie gróźb pod adresem 69-letniej żony. Ponieważ wyrok wydano w okresie próby, poprzedni został odwieszony. Mieczysław J. miał się stawić do więzienia 11 kwietnia, ale tego obowiązku nie dopełnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki