Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sieradzanin w finale konkursu na Mistera Polski [FOTO]

Natalia Ptak
Natalia Ptak
Instagram Bartłomieja Kurowskiego
Trener personalny, masażysta, wolontariusz. Z wykształcenia śpiewak solista. 30-letni Bartłomiej Kurowski, pochodzący z Sieradza, został finalistą konkursu na Mistera Polski 2019. Już 6 listopada dowiemy się, czy Bartek wygra konkurs.

Bartłomiej Kurowski studiował na wydziale wokalno -aktorskim Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. W dyplomie wpisano dumnie brzmiące: śpiewak solista czyli najprościej mówiąc z wykształcenia pochodzący z Sieradza kandydat na mistera jest śpiewakiem operowym. Jednak na tym zainteresowania Bartka się nie kończą. Bardzo dużo czasu i uwagi poświęca on kolejnej pasji, jaką jest sport.

- Myślę, że wzorem był dla mnie mój tata, który amatorsko zajmował się kulturystyką i wciąż trenuje. Ja niestety miałem problemy zdrowotne i w liceum ominęły mnie zajęcia z wf, za to ze wzmożoną siłą zająłem się swoim ciałem w trakcie studiów i wtedy też zaczęło mnie to interesować. Zawsze była to jednak praca na rzecz zdrowia, a wygląd był tylko dodatkiem- zaznacza Bartłomiej Kurowski.

Warto zaznaczyć, że Bartek jest aktualnie trenerem fitness. Wszystko zaczęło się od amatorskiego pomagania znajomym i bliskim. W końcu, 2 lata temu, przyszedł czas na zdobycie uprawnień. Jednak i to nie koniec, ponieważ Bartłomiej zajmuj się również masażem.

- Masaż był dla mnie uzupełnieniem tej pracy i nie da się przecenić jego zalet, szczególnie w takim połączeniu, a że anatomia i mechanika ludzkiego ciała zawsze mnie interesowały to był to dla mnie oczywisty wybór- komentuje kandydat na Mistera Polski.
Pierwsze zlecenia na pozowanie Bartek miał już na studiach. Jednak dopiero teraz 30-latek nie ma z tym problemu, nawet jeśli przychodzi mu stanąć przed aparatem w dość skąpym ubraniu...

- Nie ma co ukrywać, na studiach pozowanie w samej bieliźnie nie wchodziło wtedy w grę bo miałem dużą niedowagę. Wtedy myślałem o estradzie, a nie o wybiegu więc to były epizody, ale bardzo przyjemne. Teraz nie mam problemu z tym, żeby pokazać swoje ciało, ale to nie tylko kwestia jego wyglądu, ale też większej dojrzałości. Jeśli jest to uzasadnione to nie widzę problemu, żeby pokazać je w artystycznej odsłonie- przyznaje Bartek.

Podczas drogi prowadzącej do finału konkursu na Mistera Polski Bartkowi najbardziej podobało się zawieranie nowych znajomości i nowe doświadczenia. - Najciekawsze jest rozwijanie siebie ale też przełamywanie swoich granic - zawsze ciekawiło mnie to co mogę osiągnąć, stąd był kiedyś okres z planowanymi głodówkami, a od dłuższego czasu odstawiłem mięso, za wyjątkiem ryb. Taki efekt przemyśleń i pewnych zdarzeń- mówi Bartłomiej Kurowski.

Kandydat na Mistera Polski zapytany o plany na przyszłość, ma nadzieję, że ten konkurs otworzy przed nim pewne drogi i będzie mu łatwiej realizować swoje pomysły.

-Lubiłem konferansjerkę, ciekawi mnie dubbing i praca lektora a i w związku ze studiami zawsze chciałem popróbować jeszcze swoich sił jako aktor bo sprawiało mi to dużo przyjemności. Modeling - jak najbardziej to bardzo różnorodna praca, a lubię kiedy się dzieje. Dużo łatwiej też organizuje się pomoc, kiedy jest się rozpoznawalnym- dodaje Bartek.

A wolontariat, od momentu kiedy Bartek zamieszkał w Warszawie, stał się dla niego czymś bardzo ważnym.
-Będąc w Warszawie zainspirował mnie kolega i przyjeżdżam na wolontariat na Paluch, wyprowadzam psiaki na spacery, uczę ich nowych rzeczy, szczególnie upodobałem sobie te lękliwe i przekonuję je, że człowiek to przyjaciel. Jeżdżę też na akcje promocyjne i muszę przyznać, że mam też kilka własnych, które będę realizował- komentuje Bartłomiej Kurowski dodając, że od dziecka marzyło mu się, że jak David Attenborough będzie podróżował po świecie opowiadając o cudownym świecie przyrody.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki