Siłownie w regionie obchodzą przepisy i znów działają

Siłownie działają pomimo zakazu

W poniedziałek wiele siłowni w regionie łódzkim otworzyło swe podwoje i to pomimo ministerialnego rozporządzenia, które nakazywało ich zamknięcie od soboty, 17 października. Wykorzystano zapis mówiący, iż z obiektów takich korzystać mogą jedynie osoby przygotowujące się do zawodów sportowych.

- Czas igrzysk nastał! Nasze kluby dostępne są tylko dla zawodników, którzy przygotowują się do zawodów sportowych i igrzysk West Site Fitness Club – poinformowali właściciele skierniewickiej siłowni West Site.

Jednocześnie podano grafik zawodów, które organizowane będą raz w miesiącu, zarówno dla amatorów, zaczynających przygodę z siłownią, jak i dla zawodowców. Codziennie zaś będzie można przychodzić i przygotowywać się do zaplanowanych igrzysk. Na podobny ruch zdecydowano się w Radomsku.

Przygotowują do zawodów i sprzedają suplementy diety

-Zorganizowaliśmy zawody w wyciskaniu sztangi leżąc oraz jeździe na czas na airbike'u. Dodatkowo, chętnie powitamy osoby, które przygotowują się do maratonów fitness, tanecznych czy turniejów boksu tajskiego lub crossfit - mówi Łukasz Kuczyński, właściciel Panaceum Fitness Club w Radomsku.

O krok dalej poszła siłownia Active Gym ze Skierniewic. Nie tylko będzie przygotowywać gości do zawodów, ale też zaprasza do korzystania ze sklepu z suplementami i sprzętem fitness. Przed zakupem oczywiście można przetestować każdą z maszyn…
Wszyscy zaś wzorują się na krakowskim klubie Atlantic Sport, który oprócz sklepu, powołał do życia Kościół Zdrowego Ciała i w ten sposób rozpoczął organizowanie spotkań związku wyznaniowego. A na to prawo pozwala. W ciągu kilku dni nowy związek zyskał ponad 300 wyznawców.
Branża fitness nie tylko pokazała, jak łatwo można obejść rządowe przepisy, ale też w weekend protestowała w Warszawie przeciwko wprowadzonym obostrzeniom. Efektem jest spotkanie jej przedstawicieli z wicepremierem Jarosławem Gowinem.