Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skatowali 17-latka, bo zwrócił im uwagę, że oszukują

Wiesław Pierzchała
Policjanci zatrzymali we wtorek rano - po kilku tygodniach poszukiwań - dwóch niebezpiecznych bandytów, podejrzanych o skatowanie do nieprzytomności 17-latka, który na wakacje przyjechał z Wielkiej Brytanii do rodziny w Łodzi.

Do zdarzenia doszło 9 lipca na boisku przy Szkole Podstawowej nr 35 przy ulicy Tybury. Zjawił się tam 17-latek, który od lat mieszka w Anglii.

- Podczas gry w koszykówkę chłopak zauważył, że grający z nim mężczyźni oszukiwali przy naliczaniu punktów i zwrócił im uwagę - relacjonuje aspirant Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Spowodowało to wybuch agresji. Pijani mężczyźni zaatakowali nastolatka.

W ruch poszły pięści. Chłopak został brutalnie pobity i skopany. Ciosy okazały się tak mocne, że upadł na ziemię i stracił przytomność. Bandyci uciekli, a świadkowie wezwali pogotowie, które zawiozło chłopaka do szpitala, w którym przeszedł poważną operację.

Sprawą zajęli się kryminalni z II komisariatu na Bałutach. Podczas śledztwa wytypowali dwóch łodzian, notowanych już za pobicia, rozboje oraz kradzieże. Są to: 27-letni Jakub M. i 28-letni Jarosław K. Zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach na Bałutach. Byli zaskoczeni i nie stawiali oporu. Usłyszeli zarzuty pobicia i spowodowania uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do pięciu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki