- Wniosek o dofinansowanie z UE można wycofać i skorygować, bo koszty są zawyżone - powiedział radny Jarosław Berger (SLD). - Łodzianie nie chcą trasy W-Z wyglądającej jak fosa. W tysiącu ankiet aż 75 proc. wypowiedziało się przeciwko takiej trasie W-Z. Poza tym przeszacowana jest liczba pasażerów, którzy skorzystają z tramwajów na zmodernizowanej linii, chyba że jeździć będą Chińczycy. W dodatku w pierwotnym planie nie było tunelu i wiaty z membrany.
Radny Berger przekonuje, że Tramwaje śląskie wydały na 46 km torowiska 228 mln zł. Łódzka trasa ma mieć 18 km. Wskazał też, że odcinek autostrady A1 Sójki - Kotliska kosztował 800 mln zł, czyli niemal tyle, ile wpisano do budżetu na trasę W-Z, choć na A1 powstało wiele wiaduktów i innych obiektów inżynieryjnych.
Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT przekonuje, że zmiana zakresu prac w projekcie trasy W-Z spowoduje utratę 300 mln zł unijnego dofinansowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?