Pomnik chwały ukraińskiego oręża stoi nielegalnie w Polsce od 20 lat. Nikomu nie przeszkadza, że widnieje na nim ukraiński napis: "Chwała bohaterom UPA, wojownikom o wolną Ukrainę". I, że imiennie uhonorowane są kurenie, które wymordowały 80 tysięcy Polaków oraz mniejszą liczbę Rosjan, Czechów i Żydów tylko dlatego, że nie byli Ukraińcami.
Wyobraźmy sobie, co by się działo, gdyby gdzieś na poniemieckim cmentarzu na Opolszczyźnie pojawił się monument z inskrypcją: "Chwała bohaterom Wehrmachtu, wojownikom o wielkie Niemcy".
Jaki będzie dalszy ciąg tego incydentu? Czy prokurator będzie ścigać dewastatorów obelisku, by oskarżyć ich o bezczeszczenie świętych symboli Ukrainy? A może machnie ręką, jak przez 20 lat machał na nielegalny monument?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?