18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śluby żydowskie w Łodzi mają bogatą tradycję

Anna Gronczewska
Ślubów i wesel żydowskich w dawnej Łodzi było wiele. Małżeństwa zawierano nawet w czasie wojny, kiedy łódzkich Żydów uwięziono w getcie.

W judaizmie do małżeństwa przywiązuje się bardzo dużą wagę. Małżeństwo jest bowiem wypełnieniem obowiązku, który został nakazany przez Boga. Mężczyzna i kobieta nie doznają spełnienia jeśli nie połączą się węzłem małżeńskim.

- Mężczyzna, który nie poślubił kobiety nie jest człowiekiem, gdyż Tora mówi: Stworzył ich jako kobietę i mężczyznę. I nazwał ich Człowiekiem - mówił jeden z mądrych rabinów.

Każdy wierzący Żyd ma obowiązek się ożenić i mieć, o ile to możliwe, dużo dzieci. W żydowskiej tradycji zanim doszło do ślubu, to trzeba było skojarzyć przyszłych małżonków. Zajmował się tym swat, zwany szadchanem lub swatka. Oczywiście niczego nie przeprowadza się na siłę. Skojarzeni małżonkowie muszą przypaść sobie do gustu. Jeśli wyrażają zgodę na małżeństwo to mają miejsce zaręczyny, czyli tenaim. Podczas tych zaręczyn rodziny ustalały wysokość posagu.

W przeddzień ślubu pan młody idzie do synagogi i odczytuje haftarę, czyli fragment pism prorockich. Zanim młodzi zawrą związek małżeński sporządzana jest też ketuba. Jest to akt ślubu sporządzony w języku aramejskim. Określa ona prawa i wzajemne zobowiązania małżonków. Mąż zobowiązuje się do szanowania żony i zapewnienia jej finansowego zabezpieczenia. Ketubą określa materialne zabezpieczenie małżonki także na wypadek śmierci męża lub rozwodu. Ketubę należy podpisać podczas ceremonii ślub.

Ślub nie może się odbyć w Szabat ani w święto. Nie można zawrzeć małżeństwa również w okresie żałoby ani w ciągu trzech tygodni przed postem tiszah b'aw, ani podczas omer między świętami Pesach i Szawuot, z wyjątkiem jednego dnia lag b'omer.

Przez tydzień przed ślubem młoda para nie może się widywać, a dzień przed zawarciem małżeństwa musi pościć. Ma to umocnić ich miłość.

W ostatni Szabat przed ślubem pan młody i jego ojciec zostają wezwani do czytania Tory. To samo muszą zrobić w dniu ślubu jeśli ma on miejsce w poniedziałek lub czwartek. Wynika to z tego, że w te dni czyta się tzw. Pięcioksiąg, czyli najważniejszy dla judaizmu tekst objawiony.

Także przyszła panna młoda musi spędzić swoje obowiązki religijne.

Poddawana jest rytualnemu oczyszczeniu. Zanurzana jest w wodzie, a ma to miejsce w mykwie, czyli żydowskiej łaźni. Świadkami tego wydarzenia są kobiety z rodziny narzeczone, ale również jej przyjaciółki. W czasie obrzędu oczyszczenia dziewczyna nie może mieć makijażu, biżuterii.

Ślub udzielany jest przez rabina. Muszą być na nim obecni świadkowie płci męskiej, którzy nie należą do rodziny pana młodego. Ich zadaniem jest zaświadczenie, że małżeństwo zostało faktycznie zawarte, a następnie podpisanie za małżonków kontraktu ślubnego.

Ceremonia zazwyczaj ma miejsce w synagodze, może jednakże odbywać się również na dziedzińcu przy świątyni lub nawet w prywatnym domu. Ważną rolę odgrywa tu rabin. Nie tylko udziela ślubu, ale spotyka się z przyszłymi małżonkami przed jego zawarciem. Rozmawia z nimi, sprawdza dokumenty ślubne ich rodziców. bada, czy nie zachodzą okoliczności, które sprawiają, że małżeństwo nie może zostać zawarte.

To rabin proponuje termin ślubu. I nie jest to przypadkowe. W religii żydowskiej w ciągu roku jest wiele okresów żałoby, które są umotywowane historycznie. Nie można wtedy brać ślubu. Wesela nie można organizować w dni postu i w sobotę. Ślub należy też zaplanować w takim czasie, by miał miejsce po menstruacji panny młodej.

Małżeństwo nie może być zawarte, gdy jedno z narzeczonych ma tylko cywilny rozwód. Jeśli zaś narzeczony jest kohenem nie może wziąć ślubu z rozwódką lub kobietą, która przyjęła judaizm. Natomiast mamzer, czyli dziecko kobiety zamężnej, poczęte poza małżeństwem, nie może zawierać związków małżeńskich w obrębie społeczności żydowskiej.

Sama ceremonia zaślubin składa się z dwóch części. Pierwsza to erusin, czyli zjednoczenie, a druga to nisuin i to są właściwe zaślubiny.

Ślub odbywa się pod chuppą, czyli baldachimem symbolizującym nowy dom małżonków. Jeżeli ślub zawierany jest w synagodze, baldachim stawia się na bimie. Pierwszy wchodzi pod nią narzeczony (chatan). Prowadzony jest przez przyjaciół i świadków. Potem nadchodzi narzeczona (kala). Ona też prowadzona jest procesyjnie.

Panna młoda ma na sobie białą sukienkę. Jej twarz zasłania welon. Tradycja nakazuje, by dziewczyna go założyła go w domu, a tej uroczystości towarzyszył rabin. Welon zakłada na pamiątkę po Rebece. Miała ona przesłoniona twarz, gdy przyszedł po nią Izaak.

Gdy przyszła żona dochodzi do chuppy, to musi siedem razy okrążyć swojego wybranka. Potem następuje wspomniany erusin. To coś w rodzaju naszych zaręczyn. Narzeczony zakłada narzeczonej pierścień na palec. Wymawia przy tym słowa: Teraz jesteś mi poślubiona tym pierścieniem według prawa Mojżeszowego i Izraela.

Wypowiedzenie tych słów sprawia, że zaręczyny stają się aktem prawnym.
Nałożenie pierścienia musi odbywać się w obecności dwóch świadków. W żydowskiej tradycji nie istnieje zwyczaj wymieniania się pierścieniami.

Po tym rabin odmawia błogosławieństwo. Panna młoda podczas tych obrzędów milczy, co odbierane jest jako zgoda.

Potem zaczyna się druga część uroczystości ślubnych, czyli nisuin. Poprzedza ją odczytania ketuby. Podczas zaślubin para młode pije wino z tego samego kielicha. Chazan odśpiewuje natomiast siedem błogosławieństw.

Wychwala się Boga za stworzenie człowieka na jego własny obraz i podobieństwo oraz wyraża pragnienie powrotu głosu radości do miast Judei i na ulice Jerozolimy.

Na koniec pan młody następuje na szklany kielich i rozbija. Wtedy zebrani goście krzyczą mazel towl, czyli po prostu: pomyślności!

Zwyczaj tłumaczenia szkła ma przypominać o zburzeniu Świątyni w Jerozolimie. Mają nie zapominać o tym nawet w najszczęśliwszych momentach swego życia.

Następni młoda para spędza jakiś czas w samotności. Najczęściej idą do pomieszczenia, które nazywa się jichud. Przebywają w nim kilka minut, a następnie wracają do gości, aby rozpocząć ucztę. Na koniec posiłku odmówione zostaje Siedem Błogosławieństw, a ukoronowaniem wieczoru są tańce, podczas których, obie płcie bawią się oddzielnie

Wesele, które nazywa się seudat micwa musi być tak wystawne, na ile może pozwolić sobie rodzina. Podczas tej uczty oprócz tańców przysmaki kuchni żydowskiej, czyli tzw.chały. Jest też kidusz, a więc błogosławieństwa wina. Młody mąż wygłasza mowę nazwaną derasza. Porusza w niej różne tematy z Pisma i Tulmudu.

Chatan i Kala w dniu ślubu są przyrównywani do króla i królowej, dlatego według przyjętego zwyczaju, goście starają się państwa młodych jak najbardziej uszczęśliwić. Panna młoda siedzi na udekorowanym fotelu, skąd wita przybywające kobiety.

W tym dniu jest ona także "bliżej" Boga. Stąd wzięła się tradycja, by prosić ją o błogosławieństwo - najczęściej związane z poszukiwaniem męża lub wychowaniem dzieci. Oczekiwanie upływa na śpiewach, zabawianiu panny młodej, rozmowach, jednak w nastroju świętości i powagi - nie frywolności. Główne przyjęcie gości odbywa się na stronie gdzie siedzi panna młoda. Dla pana młodego jest mniejsze przyjęcie, które nazywa się Tisz pana młodego.

Judaizm dopuszcza rozwód. W określonych okolicznościach mężczyzna lub kobieta mogą zażądać rozwodu. Mężczyzna musi się jednak wywiązać ze zobowiązań zawartych w ketubie. Rozwód jest dopuszczalny, gdy jedna ze stron zaniedbuje swoje obowiązki małżeńskie, jest niewierna lub działa przemocą. Rozwód jest też możliwy jeśli po dziesięciu latach małżeństwo jest dalej bezdzietne.

Rozwód przeprowadzany jest najpierw w urzędzie stanu cywilnego. Potem mąż i żona idą do rabina. Rabin rozmawia z nimi i namawia do pogodzenia się, dalszego życia razem. Jeśli mediacja się nie udaje to zwołuje bet din, czyli sąd biblijny. I to on udziela rozwodu religijnego. Może nawet zmienić postanowienia udzielonego wcześniej rozwodu cywilnego.

Dokument potwierdzający rozwód sporządza ręcznie sofer, czyli pisarz. Dokument ten jest spisywany na specjalnym papierze, według określonych reguł. Potem mąż wręcza go żonie, ale wcześniej przecina. Bet din otrzymuje fragmenty tego dokumentu. Poprzez przekazanie go żonie dokonuje się aktu rozwodu.

Rozwiedzeni małżonkowie mogą ponownie brać ślub. Kobiety muszą jednak poczekać trzy miesiące od rozwodu. To na wypadek, gdyby były w ciąży. Ma to uniknąć kłopotów związanych z ustaleniem ojcostwa.

Judaizm wyróżnia też małżeństwo zwane lewiratem. Żona po śmierci męża poślubia jego brata, który jest stanu wolnego. Dzieje się tak, gdy małżonkowie nie mieli syna. Szwagier ma nawet obowiązek poślubienia żony zmarłego brata. Taki związek ma zapewnić kontynuację rodu.

Jeśli brat nie chce poślubić wdowy ma miejsce chalica. Kobieta idzie do bet dinu i mówi, że szwagier wzbrania się uwiecznić imię swojego brata poprzez małżeństwo z nią. Następnie w obecności sędziów zdejmuje prawy but szwagra i pluje do niego. Mężczyzna nazywany jest bosym, a obie strony są zwolnione ze zobowiązań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki