Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmigłowiec łódzkiego pogotowia lata tylko w dzień

Joanna Barczykowska
Łódzki śmigłowiec LPR lata do chorych ponad 30 razy w miesiącu
Łódzki śmigłowiec LPR lata do chorych ponad 30 razy w miesiącu Jakup Pokora
Łódzki śmigłowiec Eurocopter EC 135 lata do chorych ponad 30 razy w miesiącu. Z tego w 60 proc. do wypadków i nagłych zachorowań, a reszta to transporty międzyszpitalne. Na razie loty odbywają się tylko w dzień.

Kiedy tydzień temu w wypadku pod Opocznem ucierpiała 21-letnia kobieta, o śmigłowcu nie mogło być mowy, bo wypadek zdarzył się o godz. 2 w nocy. Piloci z łódzkiej bazy nie zostali jeszcze przeszkoleni do latania w nocy.

- To są skomplikowane procedury, trzeba przejść wiele szkoleń i mieć wylataną odpowiednią liczbę godzin. Wdrożenie tych procedur wymaga czasu - tłumaczy Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Piloci z bazy w Łodzi latają do wypadków tylko od świtu do zmroku. Jeśli zajdzie potrzeba, może przylecieć śmigłowiec z Warszawy, bo tylko ta baza dyżuruje w Polsce do godz. 23.

Kiedy w Łodzi zaczną się nocne dyżury? - Nieprędko. Do końca roku przeszkolimy pilotów z Wrocławia i Gdańska. Oni też zaczną dyżurować do godz. 23. W przyszłym roku mamy w planach szkolenia dla kolejnych dwóch baz, ale nie będzie to też Łódź - mówi Sochacka.

Póki co, łódzki Eurocopter będzie latał tylko w dzień. Lekarze z LPR (dyżuruje ich ośmiu) najczęściej ratują ofiary wypadków komunikacyjnych i pacjentów z ostrym zespołem wieńcowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki