Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalony zabytek na terenach Unionteksu zmieni właściciela?

Wiesław Pierzchała
Grzegorz Gałasiński
Ważą się losy zabytkowego kompleksu pofabrycznego ze słynną tkalnią papieską na terenach dawnego Unionteksu w rejonie ul. Kilińskiego i Milionowej w Łodzi. Właściciele zaniedbanej nieruchomości, firma Opal Property Developments (kapitał australijski), zastanawiają się nad zgodą na wywłaszczenie za odszkodowaniem.

Policja i prokuratura tropią sprawców zaprószenia ognia w zabytkowej elektrowni z kotłownią i maszynownią z końca XIX wieku.

Sobotni pożar sprawił, że spalił się drewniany dach, który runął i uszkodził stropy na ostatniej kondygnacji. Na szczęście mury nie zostały poważnie uszkodzone, nie trzeba będzie rozbierać obiektu. Pamiętajmy, że nie jest to słynna secesyjna elektrownia Unionteksu, która ma się dobrze i zgodnie z planem ma być przekształcona w centrum artystyczne.

- Wejście do częściowo spalonego budynku wciąż stwarza zagrożenie, dlatego w środę odbędą się oględziny zewnętrzne obie-tu z udziałem policji i biegłego ds. pożarnictwa - zapowiada Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Na razie jeszcze nie wiemy, kiedy odbędą się oględziny wewnętrzne.

Dorota Urawska, przedstawicielka Opal Property Developments, poinformowała nas, że propozycja o wywłaszczeniu za rekompensatą jest analizowana przez szefów firmy i decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki