Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPORT: Przed łódzką premierą Widzewa z Koroną

Bogusław Kukuć
archiwum
Po nieudanym starcie do rundy wiosennej ekstraklasy piłkarzy Widzewa czeka teraz łódzka inauguracja sezonu. W sobotę o godz. 17 widzewiacy podejmują Koronę Kielce.

Kielczanie zaczęli od remisu w Lubinie, gdzie przegrywali z Zagłębiem już w szóstej minucie po golu byłego widzewiaka Michała Stasiaka, ale cztery minuty później Andrzej Niedzielan wyrównał i rezultat już się nie zmienił. Zdobywca bramki zrobił sobie prezent na 32. urodziny w postaci samodzielnego lidera strzelców (już 9 goli).

Ostatnie 7 minut drużyna trenera Marcina Sasala grała w dziesiątkę, gdyż drugą żółtą kartkę ujrzał Aleksandar Vuković. Ten piłkarz będzie mógł wystąpić w sobotę, bo jest to siódmy kartonik (a w ekstraklasie odsuwa się od gry po ósmej kartce).

W drużynie najbliższych rywali łodzian zadebiutował 22-letni reprezentant Estonii Sander Puri. W 80 min zastąpił go inny debiutant Tomasz Lisowski, którego fanom Widzewa nie trzeba przedstawiać. Dodajmy, że Korona jeszcze nigdy nie wygrała w lidze z Zagłębiem i tradycji stało się zadość.

W rundzie jesiennej w Kielcach widzewiacy wygrali 2:1. ''Złoto-krwiści'' prowadzili po golu Niedzielana, ale dwa trafienia Darvydasa Sernasa zapewniły gościom pierwsze zwycięstwo po powrocie do ekstraklasy.

Wczoraj widzewiacy mieli pomeczowy rozruch. Po poznańskim meczu nie ma kontuzji, choć walczono twardo i spotkanie było zacięte. To był niestety jedyny atut spektaklu przy Bułgarskiej. Poziom gry obu drużyn pozostawia dużo do życzenia. O ile mistrzowie Polski potrafili się zdobyć na jedną skuteczną akcję, premiowaną trzema punktami, o tyle łodzianie zawiedli.

Gdyby podobnie zagrali także w sobotę, Korona może wystawić bramkarza Młodej Ekstraklasy. Wszak Krzysztof Kotorowski nie miał okazji do poważniejszej interwencji. Nie będzie mógł wystąpić odsunięty za kartki Ben Radhia. A szkoda, bo Tunezyjczyk był jednym z najlepszych piłkarzy w ostatnim meczu 16. kolejki.

Naszym zdaniem, powinien zastąpić go na prawej obronie Łukasz Broź, na którego miejsce do drugiej linii powinien wrócić Bruno Pinheiro (Portugalczyk w Kielcach miał spory udział w zwycięstwie). Być może ujrzymy kolejny debiut nowego widzewiaka. Tym razem reprezentanta Łotwy Jurijsa Żigajevsa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki