Sportowiec Roku. Silni, odważni i charakterni sportowcy z Orła, Master Pharm i Widzewa

Miejsce dziewiąte plebiscytowa kapituła przyznała rugbiście z Master Pharm Łódź Michałowi Miroszowi. To kapitan wicemistrzów Polski w rugby. Waleczny zawodnik potrafi porwać za sobą pozostałych kolegów z zespołu. Silny zawodnik, dla którego nie ma przeszkód na boisku. Od wielu lat związany jest z łódzką drużyną, z którą zdobywał tytuły mistrzów Polski.
Michał Mirosz to uosobienie silnego rugbisty. Gdy w czasach głębokiej pandemii pojawił się bez maseczki w Biedronce przy ul. Paradnej w Łodzi, to nikt nie był tak odważny, by zwrócić mu uwagę. Prawie dwa metry wzrostu, słuszna postura i mięśnie skutecznie odstraszały ewentualnych zwolenników maseczek.
Podobnie jest na boisku. Zdarzają się tacy, którzy chcą powalczyć o piłkę z Michałem Miroszem, ale szybko łodzianin wybija im tę chęć do walki z głowy. Wystarczy jedno, drugie starcie wręcz i z piłką ucieka zawodnik Master Pharm.

Miejsce ósme Norbert Kościuch (Orzeł Łódź, żużel)- kapitan drużyny żużlowców Orła Łódź, klubu który cieszy się nie słabnącym zainteresowaniem kibiców. Na nim opiera budowę nowej drużyny Orła trener Adam Skórnicki. Doświadczony żużlowiec ma być pierwszoplanową postacią zespołu.
To też zawodnik, którego charakteryzuje poczucie humoru. Na ostatniej konferencji prasowej przed sezonem prezes Orła Witold Skrzydlewski oświadczył, że Norbi (tak mówi o Kościuchu) poinformował, że jeżli nie będzie w meczu zdobywał 12 punktów, to sternik klubu nie musi w ogóle wypłacać mu premii. Takiej deklaracji nie złożyłby nawet Bartosz Zmarzlik... I co na to Norbert Kościuch? – Prezes zawsze ma rację, skoro tak powiedział, to tak ma być– powiedział zawodnik, lekko uśmiechając się pod wąsem.
Norbert Kościuch to odważny jeździec, który swoim popisami na torze zjednał sobie duże grono wiernych sympatyków. Dla niego przychodzą co mecz na tor Orła!

Miejsce siódme kapituła plebiscytu przyznała piłkarzowi roku według łódzkich dziennikarzy. To widzewiak Marek Hanousek. Jest solidnym i silnym punktem drużyny z charakterem, za jaką uchodzi Widzew. Dzięki niemu Widzew, którego na każdym meczu oklaskuje prawie komplet widzów, jest bliski awansu do ekstraklasy.
- Mam duży szacunek do całej polskiej piłki, do tego kraju i mojego nowego klubu. Wiem, jaki jest cel Widzewa na ten sezon. Jestem zawodnikiem, który zawsze stara się grać dla drużyny i zrobię wszystko, by dołożyć swoją cegiełkę do sukcesu. To wszystko, co mogę teraz powiedzieć, a więcej chciałbym pokazać na boisku - powiedział Marek Hanousek po podpisaniu umowy z Widzewem.
Przed przyjściem do Widzewa Marek Hanousek występował w czeskiej ekstraklasie w barwach MFK Karvina. W rundzie jesiennej zaliczył 6 ligowych występów. Wcześniej przez wiele lat nowy pomocnik Widzewa grał w zespole Dukla Praga. Ma też w piłkarskim CV okres gry w Viktorii Pilzno, z którą w sezonie 2012/2013 wywalczył mistrzostwo kraju.
Ogółem ten 29-letni piłkarz ma na swoim koncie ponad 200 występów w czeskiej ekstraklasie, w których strzelił łącznie 13 goli. W barwach Viktorii zaliczył też występy w europejskich pucharach, a jedynego gola w tych rozgrywkach strzelił w eliminacjach Ligi Europy... Ruchowi Chorzów. ą