Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straciła pracę, więc zaczęła z nożem napadać na ludzi

Michał Meksa, mar
Grzegorz Gałasiński/archiwum
Policjanci ze Zgierza zatrzymali 32-letnią kobietę, która na przełomie września i października napadała z nożem na kobiety w parku przy Osiedlu 650-lecia. Tłumaczyła się, że chciała w ten sposób zdobyć pieniądze na utrzymanie, po tym jak została zwolniona z pracy.

Zgierzanka straciła pracę pod koniec września. Nie chciała powiedzieć o tym swojej rodzinie. Codziennie rano wychodziła z domu tak, jakby nadal była zatrudniona.

Zamiast do pracy, chodziła do parku przy Osiedlu 650-lecia. Uzbrojona w nóż sprężynowy i ubrana w ciemny strój, czaiła się w pobliżu jednej ze ścieżek. Gdy zobaczyła przechodzącą samotną kobietę - atakowała. Od swoich ofiar żądała pieniędzy. Jak dotąd, zgierscy policjanci wiedzą o pięciu takich napadach. 20 października kobieta napadła na młodą matkę z niemowlęciem w wózku i ukradła jej 320zł.

- W pozostałych przypadkach, napadnięte kobiety odstraszały ją krzycząc i wzywając policję - mówi asp. Kinga Górska z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu. - Na szczęście podczas tych napadów nikogo nie zraniła.

Kres przestępczej karierze zgierzanki położyła ostatnia z napadniętych przez nią kobiet, która zawiadomiła policję. Funkcjonariusze zatrzymali 32-latkę. Za rozbój z użyciem noża grozi jej nawet 15 lat więzienia.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki