Do tej pory jedynie cztery łódzkie szkoły zawodowe jeszcze przed początkiem strajku dokonały klasyfikacji maturzystów. Pozostałe szkoły nie dopuściły maturzystów do egzaminów.
- Na ten moment sytuacja nie jest ciekawa, matura w żadnej z tych szkół nie może się odbyć - mówił na konferencji prasowej wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.
W środę o godz. 15 premier Mateusz Morawiecki ma przedstawić receptę rządu na pat klasyfikacyjny. Zdaniem strajkujących chodzi o możliwość klasyfikowania nie większością głosów ale jednoosobowo, przez dyrektora szkoły.
- To kolejny przykład falandyzacji prawa oświatowego - komentuje tę możliwość Marek Ćwiek, prezes Okręgu Łódzkiego ZNP. -Niedługo okaże się, że nauczyciele w ogóle nie są w szkole potrzebni - ironizuje.
Podkreśla jednak, że matury się odbędą. - Nie mam wątpliwości, że matury odbędą się normalnie. Nie jesteśmy przeciw maturzystom - mówi Ćwiek.
Strajk w Łodzi trwa nadal. Strajkują 122 przedszkola, 90 podstawówek, 31 gimnazjów i 46 szkół ponadgimnazjalnych.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?