- Zostaliśmy postawieni pod ścianą - denerwuje się jeden z 19 studentów II roku. - Powiedziano nam, że albo przeniesiemy się na zaoczne, albo możemy rozwiązać z uczelnią umowę -dodaje.
Wczoraj w tej sprawie odbyło się spotkanie ze studentami. Trwało raptem kilka minut. Młodym ludziom zostawiono czas do końca września.
- To bardzo krótki termin - denerwuje się jeden ze studentów. - Niektórzy już wynajęli sobie pokoje w akademikach i mieszkania w Łodzi. Teraz będą musieli zrezygnować, bo pokoje będą im potrzebne tylko w weekendy - dodaje.
Około połowy drugoroczniaków chce zaakceptować propozycję, połowa jest na nie. Jak podkreśla Aleksandra Mysiakowska, rzeczniczka AHE jest to na razie propozycja dla studentów.
- Nie ma dotacji budżetowej dla studentów uczelni niepublicznych, a rekrutacja w tym roku na dziennikarstwo była niewystarczająca, aby utrzymać ten kierunek- tłumaczy rzeczniczka. - W związku z tym władze uczelni podjęły decyzję o nieuruchamianiu I roku studiów. Natomiast studenci II roku otrzymali propozycję zmiany trybu studiowania na indywidualny tok studiów, podczas którego zrealizują oni program II i III roku studiów w trybie niestacjonarnym - dodaje.
Zmiana trybu na zaoczny wiąże się też z płaceniem o połowę niższego czesnego. Rzeczniczka uczelni nie potrafiła jednak odpowiedzieć na pytanie, co będzie jeśli studenci nie zaakceptują sytuacji.
To nie pierwsze kłopoty uczących się na AHE. Dwa lata temu okazało się, że punkty uczelni w Londynie działały niezgodnie z prawem. Niemal jednocześnie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zamknęło kierunek informatyka, a studenci musieli kontynuować naukę na innych uczelniach. Przez jakiś czas AHE groziła nawet likwidacja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?