18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świąteczne okruchy

Witaszczyk na Wigilię
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński
W wielopokoleniowym towarzystwie wspominaliśmy święta, a konkretnie, kto jaki prezent zapamiętał najbardziej. Janka, w czasie okupacji kilkuletnia dziewczynka, dostała w wigilijny poranek czekoladę od nieznanego niemieckiego żołnierza. Szli naprzeciw siebie ulicą. Żołnierz dał czekoladę i poszedł dalej. Młodszym jakoś żaden prezent specjalnie nie utkwił w pamięci.

*
Wygląda na to, że Benedykt XVI pilnie ogląda polską telewizję, a od programów informacyjnych wprost nie może się oderwać. Oto bowiem podczas spotkania z wiernymi życzył Polakom, by wszystkich ogarnął duch przebaczenia i pojednania.

*
Dziś szynka to żaden rarytas. Kiedyś bywała w sklepach tylko przed świętami i to ograniczonych ilościach. Trzeba było ją "wystać". Moja sąsiadka przy okazji "wystawania" zrywała na nogi pół bloku. Mąż, który miał ją wymieniać w nocnej kolejce, regularnie zasypiał. Sąsiadka wyrywała się z kolejki i budziła go głosem, przy którym trąby jerychońskie brzmiały jak słowicze trele.

*
Czy to prawda, że niesprzedane czekoladowe mikołaje wycofywane są ze sklepów i przetapiane na wielkanocne baranki? A potem ten sam los spotyka niesprzedane baranki - zamieniają się w mikołaje?

*
Wesołych świąt! I żeby wszystkich ogarnął duch przebaczenia i pojednania. Na dłużej, nie tylko na święta!
Jerzy Witaszczyk

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki