Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świece okopowe dla Ukrainy. Świece okopowe od łodzian trafią na front, by żołnierze mogli się ogrzać

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Łodzianie wyrabiają świece okopowe. Pomogą ukraińskim żołnierzom przetrwać trudne warunki na froncie. Można przynosić puszki.

Wolontariusze produkują tzw. świece okopowe. To świece wykonane z puszek po żywności, knota z tektury falistej i zalane stearyną, parafiną lub woskiem. Idea świec okopowych wywodzi się z surwiwalu. Taka świeca pali się około 4-5 godzin. Stanowi źródło ciepła i światła w miejscach, gdzie nie ma prądu i nie można też rozpalić ogniska. A tak często bywa na froncie.

Taka świeca jest bezpieczna i niezawodna, bo wiatr nie zgasi jej płomienia. Można ogrzać ręce, zaparzyć herbatę i mieć światełko. Żołnierze używają ich w okopach i pustostanach, gdzie zajmują pozycje – wylicza Michał Owczarski, prezes łódzkiej Fundacji Życie.

Fundacja zakupiła wosk, parafinę i stearynę za pieniądze od sponsorów. Zbiera też puszki i resztki świec. Gdy zbierze się ich większa partia, wolontariusze rozpoczynają produkcję świec. Najpierw puszki są przycinane i zabezpiecza się im krawędzie. Potem do środka wkładane są zwinięte w spiralę kawałki kartonu. W garnku na kuchni topiona jest stearyna, parafina i wosk. Taka mieszanka szybko się topi.

Potem zalewamy puszki, trzeba to robić na dwa razy, czekając aż pierwsza połowa stwardnieje. Do każdej świecy dokładam też trochę olejku eterycznego, niech żołnierzom ładnie pachnie – mówi Owczarski.

Na koniec świece są pakowane w kartony, ukraińskie dzieci do każdej partii dołączają list z ciepłymi słowami do żołnierzy.

Pierwsza partia 200 sztuk świec powstała już w zeszłym tygodniu. Wykonanie ich zajęło wolontariuszom dwa dni, świece pojechały do Irpienia.

Fundacja Życie prosi mieszkańców Łodzi o przynoszenie puszek. Mogą to być puszki różnych rozmiarów, ważne, by nie były to puszki aluminiowe po napojach. Można też donosić świece, wosk i parafinę. Zbiórka prowadzona jest w siedzibie fundacji przy ul. Jaracza 18.

Ponieważ darczyńcy przynoszą świece o różnej porze dnia i nocy wkrótce przy ul. Jaracza 18 ma powstać okno światła, czyli czynne przez całą dobę miejsce, do którego można wrzucać puszki i wosk.

Podobne świece okopowe wyrabiane są na Ukrainie, w Łodzi tworzy je też inicjatywa Ukraińców Płomień dla Życia, produkowane były też przez wolontariuszy w Sieradzu.

Świece okopowe dla Ukrainy. Świece okopowe od łodzian trafią...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki