Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwy kowboj, smok Miluś i niezdarni nauczyciele latania

Dariusz Pawłowski
egmont
Komiksowi superbohaterowie zadziwiają swoimi mocami, niezachwianą odwagą, niezmożoną nieśmiertelnością. Są jednak i tacy herosi, którzy radują swojskością, niedoskonałością i jakże bliskimi czytelnikowi przywarami czy nieporadnościami. A jednocześnie siłą i szlachetnością ducha. Do takich szczególnie lubianych zwykłych-niezwykłych mistrzów obrazka należą Kajko, Kokosz oraz rządzący Dzikim Zachodem Lucky Luke. Wydawnictwo Egmont właśnie przygotowało kolejne albumy z ich przygodami. W tym jeden niecodzienny.

Wspominając setną rocznicę śmierci Ludwika Zamenhofa, album „Skarby Mirmiła” został przetłumaczony na język esperanto i ukazał się pod tytułem „Trezoroj de Mirmilo”. W tym tomie głównym bohaterom towarzysz smok Miluś. Właśnie wkroczył na nowy etap - wyrosły mu skrzydła. Ale co z tego, skoro nie umie ich używać, a lekcje latania, jakie serwują mu Kajko z Kokoszem, nie przynoszą pożądanych rezultatów? Za to mają mnóstwo skutków ubocznych w postaci ran ciętych, kłutych i szarpanych u pechowych i mało skutecznych nauczycieli... Zbójcerze też nie próżnują, choć tym razem mogą poszczycić się sukcesem. Co prawda nie zrealizowali swojego planu „na plasterki!”, za to schwytali w pułapkę... nie Mirmiła, jak planowali, ale smoka Milusia. Wódz Hegemon żąda gigantycznego okupu w złocie... Album - z języka polskiego na esperanto - przetłumaczył Przemysław Wierzbowski, prezes Białostockiego Towarzystwa Esperantystów. Atrakcja nie tylko dla esperantystów.

W serii o szczęśliwym kowboju i obrońcy prawa, Luckym Luke’u, ukazały się kolejne dwie pozycje: „Nitrogliceryna” i „Mama Dalton”. Błyskotliwe i dowcipne scenariusze René Goscinny’ego i Lo Hartoga Van Bandy oraz ilustracje Morrisa bawią, bezgranicznie wciągając w budowany przez autorów świat. „Mama Dalton” to oczywiście opowieść o kobiecie, której bracia Daltonowie boją się najbardziej na świecie. To właśnie w objęcia stęsknionej rodzicielki Daltonowie postanawiają wrócić po kolejnej ucieczce z więzienia. W „Nitroglicerynie” dwie firmy dostają koncesję na budowę linii kolejowej łączącej wschodni kraniec USA z zachodnim. Do ukończenia prac potrzebna jest duża ilość nitrogliceryny, jednak transportowana parowcem wybucha obok więzienia z Daltonami. A potem tylko się dzieje...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki