Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szefowie SMS mają pomysł na ŁKS

Marek Kondraciuk
Krzysztof Szymczak
Stowarzyszenie Kibiców ŁKS i Akademia Piłkarska chcą podjąć dzieło odbudowy klubu i zapowiadają, że blisko jest już do połączenia sił. Jest jeszcze drugi podmiot, Szkoła Mistrzostwa Sportowego im. Kazimierza Górskiego, który byłby w stanie doprowadzić do odrodzenia ŁKS i choć na razie nie składa żadnych deklaracji, to jednak merytorycznych argumentów ma najwięcej.

SMS to przede wszystkim najlepsza baza nie tylko w Łodzi, ale jeśli chodzi o szkolenie młodzieży to nawet w kraju: boiska, hala, siłownia, basen, gabinety odnowy, opieka medyczne, a wszystko na miejscu, przy ul. Milionowej 12. To także doświadczenie dyrektora Romana Stępnia, prezesa UKS Janusza Matusiaka i mającego wiele osiągnięć trenerskich Mirosława Dawidowskiego.

Szkoła, która w ubiegłym roku obchodziła 15-lecie wypracowała swój styl pracy i szkolenia, korzystając z wzorców m.in. Feyenoordu, Bolton i francuskiego Clairfontaine. Zaowocował on licznymi medalami mistrzostw Polski juniorów i juniorów młodszych.

Zbigniew Domżał zaproponował okrągły stół dla ŁKS. Czy szefowie SMS zasiedliby przy nim?

- Jesteśmy otwarci na rozmowy, na współpracę, bo mamy pomysł, jak szybko odbudować ŁKS - mówi dyrektor Roman Stępień. - Już dziś stać nas na to, żeby wprowadzić zespół od czwartej ligi do drugiej. Nie chcemy jednak przepychanek z Akademią i kibicami, nie zamierzamy rywalizować o to kto ważniejszy i kto bardziej "ełkaesowski" - dodał dyrektor SMS.

Wydaje się, że warunkiem podjęcia odbudowy klubu przez SMS jest jednak przyzwolenie kibiców. Na to, żeby zaczynać od tarć i konfliktów nikt z pewnością nie przystanie. Nowy podmiot musiałby działać w formule spółki, a nie stowarzyszenia i SMS powinien w niej mieć większość. Aby było zagwarantowane racjonalne funkcjonowanie drużyny, mającej realne perspektywy rozwoju, potrzeba na początek 900 tys. zł.

- W układy finansowe z potencjalnymi sponsorami wejdziemy, jeśli pieniądze będą na stole, a nie w sferze obietnic - mówi Roman Stępień.

Jest i taka szansa, że nowy podmiot mógłby zacząć od drugiej ligi, na przykład po przejęciu licencji Tura Turek. Tur może stać się klubem akademickim Wyższej Szkoły Sportowej im. Kazimierza Górskiego, co także może okazać się dobrą ideą.

Akademia i Stowarzyszenie Kibiców, czy SMS, a może wspólnie będą odbudowywać ŁKS? Wydaje się, że w sprawie sukcesora 105-latka wypowie się nie tylko prezes ŁZPN Edward Potok, ale przede wszystkim prezydent miasta Hanna Zdanowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki