Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlagier pod dyktando ŁKS! „Rycerze Wiosny” pokonali Raków 2:0

R. Piotrowski
Piłkarze ŁKS nie zawodzą wiosną i są bliscy awansu do ekstraklasy. W sobotni wieczór wygrali z Rakowem Częstochowa 2:0 po bramkach Łukaszów – Sekulskiego i Piątka. Lider Fortuna I Ligi był w Łodzi bezradny.

Pierwsza połowa to koncert gry ełkaesiaków, którzy przewyższali lidera w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Już w 6. minucie objęli zresztą prowadzenie, kiedy po akcji prawym skrzydłem, dośrodkowaniu Jana Grzesika i zgraniu piłki głową w polu karnym Patryka Bryły, z półwoleja do siatki huknął z kilku metrów Łukasz Sekulski. Podopieczni trenera Kazimierza Moskala na tym nie poprzestali, dalej koronkowo rozgrywali futbolówkę, a pewny już awansu do elity Raków tylko im się przyglądał.

W 21. minucie łodzianie prowadzili już 2:0 po wzorcowo przeprowadzonej kontrze. Piłkę zgarnął rywalom tuż przed polem karnym ŁKS Sekulski, następnie czwórka zawodników w białych koszulkach pognała w kierunku bramki gości, a całą akcję sfinalizował płaskim uderzeniem Łukasz Piątek. Częstochowianie byli do przerwy bezradni, a na bramkę Michała Gliwy strzelali jeszcze groźnie Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Sekulski, Daniel Ramirez i dwukrotnie Adrian Klimczak.

Po zmianie stron nieco częściej przy piłce utrzymywał się Raków, cóż jednak z tego skoro akcje zespołu trenera Marka Papszuna były bardzo czytelne, w dodatku „Rycerze Wiosny” co rusz groźnie kontrowali. Po zagraniu Ramireza bliski szczęścia był Bryła, z kolei w końcówce spotkania Hiszpan popisał się technicznym uderzeniem tuż obok słupka. Warto dodać, że częstochowianie kończyli mecz w „dziesiątkę”. Czerwoną kartką, za niesportowe zachowanie, sędzia ukarał Tomasa Petraska.

Zwycięstwo w szlagierowym meczu na szczycie Fortuna 1 Ligi obejrzał przy al. Unii Lubelskiej 2 znów komplet widzów. Oprawa spotkania i atmosfera panująca na trybunach nasuwały skojarzenia z ekstraklasą (i mamy tu na myśli to, co dobrze kojarzy się z rozgrywkami naszej elity). Dobrze więc się stało, że na trybunie pojawiła się prezydent Hanna Zdanowska. Brakujące trybuny są ełkaesiakom potrzebne od zaraz. Bilety na mecz z Rakowem zostały wyprzedane w środę. Włodarze łódzkiego klubu budują silny klub. Czas by wybudować im trzy trybuny. Takie widowiska powinno oglądać nie pięć a kilkanaście tysięcy widzów.

Co zaś do najbliższej przyszłości... jeśli Stal Mielec przegra jutro swój mecz, łodzianie awansują do Lotto Ekstraklasy już w ten weekend.

Więcej o spotkaniu na szczycie pierwszej ligi w poniedziałkowym wydaniu „Dziennika Łódzkiego” oraz w niedzielę na naszej stronie internetowej.

ŁKS Łódź – Raków Częstochowa 2:0 (2:0)
Gole: 1:0 Łukasz Sekulski (6), 2:0 Łukasz Piątek (21).
Żółte kartki: Kalinkowski - Sapała. Czerwona kartka: Petrasek (81).
Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock). Widzów: 5271.
ŁKS: Michał Kołba – Jan Grzesik, Kamil Juraszek, Jan Sobociński, Adrian Klimczak – Lukas Bielak, Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Piątek, Daniel Ramirez (90, Piotr Pyrdoł), Patryk Bryła (82 Wojciech Łuczak) – Łukasz Sekulski (86, Jevgen Radionov). Trener: Kazimierz Moskal.
Raków: Michał Gliwa – Karol Noiszewski, Tomas Petrasek, Arkadiusz Kasperkiewicz, Piotr Malinowski (54, Patryk Kun), Petr Schwarz (72, Sebastian Musiolik), Igor Sapała, Marcin Listkowski, Miłosz Szczepański, Daniel Bartl (Franciszek Wróblewski), Patrick Friday Eze. Trener: Marek Papszun.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki