Na dachach szpitala, na powierzchni dwóch tysięcy metrów kwadratowych, zamontowano prawie dwa tysiące modułów. Szpitalna elektrownia jest trzecią pod względem wielkości w Polsce. Największą wybudowano na dachach Politechniki Warszawskiej.
"Biegański" nie jest pierwszym szpitalem, który zdecydował się na ekologiczne źródło energii. Elektrownię słoneczną wbudował w zeszłym roku szpital w Radomiu. Ta w Łodzi powstawała przez dwa lata. Dziś ekrany słoneczne znajdują się na dachach wszystkich budynków. Między nimi są też solary, czyli ekrany służące do podgrzewania wody.
Pacjenci nie powinni odczuć żadnej różnicy, z kolei szpital ma mieć więcej pieniędzy w kasie, zaoszczędzonych dzięki wytwarzaniu własnej energii. W zamierzeniu szpital ma stać się prawie samowystarczalny, kupując w zewnętrznych elektrowniach tylko niewielkie ilości energii. Cała inwestycja kosztowała 6 mln zł. Pieniądze pochodziły z Unii Europejskiej, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?