Szpital NATO może powstać w Łodzi

- Negocjujemy kontrakt na kształcenie lekarzy wojskowych na potrzeby NATO w szpitalu w Łodzi. To nie tylko oferta miasta, ale i rządu polskiego. Staramy się też o kontrakt na specjalistyczne leczenie żołnierzy rannych na misjach zagranicznych i mamy na to duże szanse - mówi Przemysław Andrzejak, rzecznik rektora Uniwersytetu Medycznego.

Oferta NATO-wska obejmowałaby specjalistyczne leczenie żołnierzy po wcześniejszej ich hospitalizacji w szpitalach w Afganistanie i Iraku.

- W bazach wojskowych znajdują się szpitale drugiego stopnia, które mają ratować życie. Na specjalistyczne zabiegi i operacje żołnierze trafiają do Europy. Istnieją już NATO-wskie szpitale w Pradze i Budapeszcie, a także w bazie Rammstein w Niemczech - mówi prof. Paweł Górski, rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Nie wszyscy żołnierze wymagają jednak wysokospecjalistycznego leczenia w polowym szpitalu w Rammstein i właśnie ci mogliby trafiać do naszego kraju - do łódzkiego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM.

Na ile placówka jest na to przygotowana?
- Mamy doskonale wyposażoną klinikę zabiegową, wysoko wykwalifikowaną kadrę, bardzo dobre warunki techniczne oraz znakomite położenie w centrum Polski. A Łódź ma niezłe lotnisko, mogące przyjąć duże samoloty - wyjaśnił Górski.

Dla szpitala rozpoczęcie takiej współpracy byłoby nie tylko prestiżowe, ale i wiązałoby się z poprawą sytuacji finansowej.

Do największego szpitala NATO w Europie, w bazie Rammstein, co miesiąc trafia około tysiąca żołnierzy, rannych na misjach. Część z nich mogłaby być leczona w Łodzi.

W Łodzi ma powstać także centrum szkoleniowe lekarzy wojskowych.

- To tu mogą się kształcić lekarze NATO-wscy, którzy potem będą pracować w bazach na Bliskim Wschodzie. Od października naukę u nas rozpocznie 60 studentów z wojskowych uczelni. Będą finansowani przez Ministerstwo Obrony Narodowej. To pierwszy taki program w Polsce - dodaje prof. Jacek Rysz, dyrektor szpitala.