Dwoje dorosłych zabazgrało grobowiec Bolesława Bieruta na Powązkach. Ostatecznie można zrozumieć, że nieboszczyka nie ma za co kochać, więc nie każdemu pasuje karanie za znieważenie miejsca spoczynku.
Czyn jednak nie powinien być odpuszczony - „artystów” już dawno należało osądzić i przykładnie ukarać za wandalizm. Szybko też powinni być karani grafficiarze, którzy na ogół bezkarnie bazgrzą na murach polskich miast.
Dobry przykład jak skutecznie karać płynie z Dalekiego Wschodu. Od 1966 roku w Singapurze chłosta jest prawnie uregulowana. I stosowana, mimo protestów „cywilizowanego” Zachodu. W zeszłym roku po tyłku dostali niemieccy grafficiarze, którzy pojechali tam na gościnne występy. Na pewno im się odechciało, bo w Singapurze wiedzą, że do prostackiego rozumu najłatwiej dociera się od tyłu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?