Kościół a aborcja komentarz

Ludzie wierzący, którzy biorą udział w demonstracjach popierających przerywanie ciąży, grzeszą – powiedział w Polsat News ks. Leszek Gęsiak, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. To jak dolanie oliwy do ognia. Oto na naszych oczach kończy się Kościół katolicki, jaki znamy z historii, także tej współczesnej – pisze Maria Olecha-Lisiecka, szefowa Newsroomu Dziennika Zachodniego.

Według badania opinii o strajku kobiet, które zostało przeprowadzone przez samo OSK, 69 procent Polaków popiera tę inicjatywę. Co więcej, 91 procent pytanych odpowiedziało, że ludzie powinni mieć prawo do korzystania ze środków antykoncepcyjnych.

Czerwona błyskawica, czarny parasol i druciany wieszak - co symbolizują te rysunki i przedmioty w czasie Strajku Kobiet? Fala protestów rozlała się na całą Polską. Mieszkańcy dużych i małych miejscowości wychodzą na ulice z transparentami. Mocne hasła, emocjonalne napisy, ogrom emocji i solidarności.

Trybunał Konstytucyjny twierdzi, że powodem braku publikacji wyroku dotyczącego zaostrzenia ustawy aborcyjnej jest brak przedstawienia pisemnych uzasadnień sędziów, którzy złożyli odrębne zdania do orzeczenia.

W środę podczas pierwszej w tym roku demonstracji Strajku Kobiet w Warszawie doszło do starć z policją, zatrzymań, użycia gazu łzawiącego i rzucania śnieżkami w funkcjonariuszy. Demonstranci sprzeciwiający się ograniczeniu prawa do aborcji protestowali także z powodu brutalnych zachowań policji oraz nowego projektu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, dotyczącego obowiązku przyjęcia mandatu. Kilkanaście osób zostało zatrzymanych. Jeden z policjantów trafił do szpitala z urazem głowy.

Prokuratura przesłuchała poseł Hannę Gill – Piątek oraz większość policjantów, którzy znajdowali się w pobliżu pamiętnego incydentu, kiedy to podczas ulicznych protestów w Łodzi 38-letni policjant obalił na ziemię i obezwładnił 46-letniego manifestanta. Wkrótce zostaną przesłuchani poseł Tomasz Trela i senator Artur Dunin.

Pod Komisariatem Policji przy ulicy Szerokiej w Krakowie zebrało się w piątek (8.01) kilka osób, które chciały wesprzeć panią Katarzynę - założycielkę oraz liderkę inicjatywy Dość Milczenia. Na kobiecie ma ciążyć zarzut "organizowania nielegalnych zgromadzeń", w piątek była przesłuchiwana w związku z tym przez funkcjonariuszy. Ma chodzić konkretnie o protesty w ramach Strajku Kobiet, organizowane w minionych miesiącach w Krakowie. "Solidarni z Katarzyną" - skandowali zgromadzeni pod komisariatem. Porządku pilnowali policjanci. Zobacz zdjęcia.

Anna Sikora, organizatorka strajków kobiet w Sieradzu stanie przed sądem. Odpowiadać ma z art. 63a kodeksu wykroczeń, który mówi o nielegalnym plakatowaniu. Sikora stawiła się w środę na Komendzie Powiatowej Policji w Sieradzu na przesłuchanie, przyznała się do winy, ale nie przyjęła kary grzywny w wysokości 400 złotych. Sprawa więc trafi przed oblicze sądu.

Strajk kobiet trwa, choć w święta Bożego Narodzenia przyjął inną niż manifestacja czy przemarsz formę.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w środę wniósł do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie wycieku informacji mówiącej o zakażeniu korona wirusem liderki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marty Lempart.

Polacy uważają, że ogłoszenie przez Trybunał Konstytucyjny wyroku w sprawie aborcji w czasie pandemii i rosnącej liczby zachorowań na COVID-19 była nieodpowiedzialna – wynika z badania Kantar na zlecenie Forum Obywatelskiego Rozwoju. Prawie Połowa Polaków jest zdania, że TK działał na zlecenie polityków PiS.

We wtorek Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystąpił do Komendanta Głównego Policji o podanie szczegółowej podstawy prawnej działań funkcjonariuszy wobec organizatorów i uczestników happeningów ulicznych.

Do kuratorium trafił donos na nauczyciela złożony przez posłankę PiS Barbarę Dziuk. Teraz zarzuty przedstawił mu rzecznik dyscyplinarny. Chodzi o udział nauczyciela w strajku kobiet i używanie wulgarnego języka podczas protestów.

W sobotę wieczorem na warszawskim Ursusie policjanci weszli do mieszkania, w którym wsiała flaga Strajku Kobiet. - W pewnym momencie w moim mieszkaniu było czworo policjantów twierdzących, że popełniłem przestępstwo znieważenia flagi i że utrudniam im czynności - powiedział właściciel lokalu, w którym doszło do interwencji.

Ponad tysiąc osób przyszło na protest, który w niedzielę (13 grudnia) w ramach Strajku Kobiet zorganizowało stowarzyszenie Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom.

Strajk Kobiet, Warszawa. 13 grudnia w stolicy odbyła się kolejna antyrządowa manifestacja. Do protestu dołączyli przedsiębiorcy, rolnicy, a także przedstawiciele branży hotelarskiej i gastronomicznej.

Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom, czyli organizacja zaangażowana w akcje protestacyjne w mieście, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października w sprawie aborcji, w niedzielę (13 grudnia) planuję kolejną demonstrację. Tym razem o godzinie 13 na placu Zwycięstwa.

W środę o 17 rozpoczął się protest organizowany przez Ogólnopolski Strajk Kobiet oraz ruchy walczące o środowisko. „Spacer dla przyszłości”, bo pod takich hasłem idą uczestnicy wydarzenia, zaczął się pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów i przeszedł ulicami Warszawy.

Prezydent Warszawy poinformował w mediach społecznościowych o tym, że dostał wezwanie na policję w związku z „naruszeniem przepisów porządkowych”.

Odejście z pracy wicedyrektora łódzkiej podstawówki – w związku ze sprawą internetowych wpisów obrażających policjantów – wcale nie przerywa postępowania dyscyplinarnego wobec tego nauczyciela.

Radny PiS z Bytowa Leszek Szymczak złożył donosy na nauczycielkę i szefową lokalnej pomocy społecznej, ponieważ brały one udział w Strajku Kobiet. Sprawą zajmuje się Rzecznik Praw Obywatelskich. Działania podjęli także politycy KO i Lewicy - czytamy w Onet.pl.

W sobotę ulicami Łodzi przejechał rowerowy Strajk Kobiet. Rowerzystki i rowerzyści zebrali się w pasażu Schillera i jeździli kolumną rowerową po centrum miasta. W ten sposób włączyli się w cykl protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji.