Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak gra ŁKS - wicelider tabeli II ligi

Dariusz Piekarczyk
Kibice ŁKS mogą mieć powody do zadowolenia
Kibice ŁKS mogą mieć powody do zadowolenia Krzysztof Szymczak
II liga. Beniaminek pokonał w niedzielę Legionovię i awansował na drugie miejsce w ligowej tabeli

To już można mówić śmiało, nie ściszając głosu - ŁKS Łódź coraz bliżej I ligi! Wprawdzie do końca sezonu jeszcze daleko, ale trudno wierzyć, żeby podopieczni trenera Wojciecha Robaszka zapomnieli wiosną grać w piłkę. Jesienią grają jak z nut.

W niedzielne popołudnie pokonali na wyjeździe Legionovię Legionowo 2;0 (2:0) i było to dziewiąte ligowe zwycięstwo naszej drużyny, a trzecie na wyjeździe. Ponadto czwarte ligowe z rzędu i czwarte. W owych czterech meczach ŁKS zachował czyste konto. Gola wprawdzie znowy nie strzelił Ukrainiec Jewhen Radionow, który już od około 649 minut nie pokonał bramkarza drużyny przeciwnej, ale godnie zastąpili go inni, choćby Piotr Pyrdoł. Wychowanek ŁKS pokonał bramkarza Legionovii i ma na koncie trzy gole, jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole beniaminka II ligi. Musimy przyznać, że z sympatią patrzymy na rozwój tego młodego gracza, pochodzącego z piłkarskiej rodziny. Jeśli jesteśmy już przy rekordach, to takowy śrubuje także Michał Kołba. Proszę sobie wyobrazić, że bramkarz ŁKS zachowuje w II lidze czyste konto od około 398 minut! Zespół z alei Unii ma zresztą najszczelniejszą defensywę w II lidze - stracił zaledwie dziewięć bramek.

Przejdźmy do wczorajszego meczu. Miejscowych poprowdził nowy trener. Słoweniec Robert Pevnik zastąpił w środę Mirosława Jabłońskiego, który rozwiązał umowę z klubem. Odważniej zaczęli gospodarze. Piłkarze Legionovii jakby chcieli przypodobać się nowemu szkoleniowcowi i z animuszem ruszyli na ŁKS. W 10 minucie Michał Kołba błysnął kapitalną interwencją broniąc strzał Mateusza Żebrowskiego. Kilka minut później najskuteczniejszy strzelec Legionovii (7 goli) zszedł z powodu kontuzji.

Miejscowi atakowali jednak dalej. Mateusz Kwiatkowski nie sięgnął jednak piłki stojąc tuż przed bramką ŁKS. W 30 minucie skontrowali goście. I to jak skontrowali! Bartosz Widejko dograł piłkę w pole karne, gdzie był Damian Guzik. Łodzianin zauważył, że Dominik Pusek zostawił lukę przy lewym słupku i wpakował tam piłkę. Po golu inicjatywę przejął ŁKS. Strzałem głową próbował zaskoczyć bramkarza miejscowych Jewhen Radionow. Ten jednak wybił piłkę. W doliczonym czasie pierwszej połowy Piotr Pyrdoł zdecydował się na strzał z około 11 metrów. Uderzył precyzyjnie, piłka przy lewym słupku wpadła do bramki.

Nie mając nic do stracenia Legionovia zaatakował po przerwie i o mały włos nie zdobyła bramki. Michał Kołba wybił piłkę. Przejął ją Daniel Kutarba i z około 45 metrów trafił w słupek. Potem ten sam zawodnik wpadł w pole karne i silnie strzelił, ale bramkarz gości spisał się jak trzeba. Im bliżej końca, tym ataki Legionovii stawały się coraz słabsze. Miejscowi nie wierzyli, że mogą strzelić gola. I nie strzelili. ŁKS także bramki już nie zdobył, ale skasował trzy punkty. W najbliższą sobotę łodzianie mają grać mecz w Rybniku z ROW. To spotkanie już z rundy wiosennej.

LEGIONOVIA - ŁKS Łódź 0:2

Bramki

0:1 - Damian Guzik (30), 0:2 - Piotr Pyrdoł (45+1)

Legionovia: Dominik Pusek - Maciej Goliński, Tomasz Wojcinowicz I, Konrad Trzmiel, Daniel Kutarba I - Mateusz Żebrowski (18, Wojciech Kalinowski), Konrad Zaklika I (84, Maciej Wilanowski), Ołeksij Kłak (60, Olaf Martynek), Filip Kowalczyk - Przemysław Rybkiewicz, Mateusz Kwiatkowski (74, Guram Lukawa). Trener: Robert Pevnik.

ŁKS: Michał Kołba - Kamil Rozmus, Maksymilian Rozwandowicz, Kamil Juraszek, Bartosz Widejko - Damian Guzik, Przemysław Kocot, Patryk Bryła, Łukasz Zagdański I (79, Filip Burkhardt) - Piotr Pyrdoł (90+1, Mikołaj Maschera), Jewhen Radionow I (60, Tomasz Margol). Trener: Jacek Janowski. Menadżer: Wojciech Robaszek. Kierownik drużyny: Jacek Żałoba.

Sędziował: Marcin Liana (Bydgoszcz)

Widzów: około 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki