Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanie paliwo w Łodzi i regionie

Alicja Zboińska
Od miesiąca ceny paliw spadają i obecnie są najniższe w tym roku.
Od miesiąca ceny paliw spadają i obecnie są najniższe w tym roku. Dziennik Łódzki/archiwum/Jakub Pokora
W tak dobrej sytuacji kierowcy nie byli od dawna. Od miesiąca ceny paliw lecą w dół i obecnie są najniższe w tym roku. A na dodatek w najbliższym czasie - jak prognozują analitycy rynku paliw - drożej nie będzie.

W ubiegłym tygodniu średnia cena popularnej benzyny bezołowiowej 95-oktanowej na stacjach w naszym regionie wynosiła 5,44 zł za litr, a oleju napędowego była tańsza o jeden grosz na litrze. W tym tygodniu ceny spadły jeszcze o 3-4 grosze na litrze paliwa.

- To wynik obniżek cen paliw na rynkach światowych, a to ma z kolei związek ze spadkiem cen ropy naftowej - mówi Urszula Cieślak, analityk rynku paliw z Biura Maklerskiego Reflex z Łodzi. - O ile w kwietniu tego roku baryłka ropy Brent kosztowała niespełna 102 dolary, to rok temu w kwietniu była wyższa o 18 dolarów na baryłce. A to właśnie obniżki cen na rynku hurtowym z końca kwietnia odpowiadają za majowe spadki cen na stacjach.

Te tendencje widać także na stacjach paliw: o ile w kwietniu 2012 roku popularna benzyna 95-oktanowa kosztowała średnio 5,88 zł, to w kwietniu 2013 już tylko 5,59 zł. Cieszą się też kierowcy tankujący olej napędowy.

Pan Dariusz kilka razy w tygodniu dojeżdża toyotą do pracy w Łodzi z rodzinnej Łęczycy. Jest więc stałym klientem stacji paliw.

- W połowie kwietnia zatankowałem do pełna za 223 złote - mówi kierowca. - Ostatni raz na stacji byłem na początku majówki, zatankowałem tyle samo, ale zapłaciłem 206 złotych. Oby ta tendencja się utrzymała.

W łódzkim BM Reflex pod koniec tygodnia sporządzane są zestawienia średnich cen paliw na stacjach w naszym regionie i innych województwach. W porównaniu do cen z ubiegłego tygodnia przewidywana jest kolejna obniżka. Wkrótce jednak, ceny mogą przestać spadać.

- Na rynku hurtowym okres spadków już się zakończył - mówi Urszula Cieślak. - Wkrótce ceny przestaną spadać na stacjach, w przeciwnym razie oznaczałoby to konieczność obniżania marż przez sprzedawców. A na to nie mogą sobie pozwolić.

Część kierowców już zastanawia się, do jakiego poziomu poszybują ceny paliw w wakacje. Analitycy prognozują, że - o ile nie dojdzie do żadnego konfliktu zbrojnego w strategicznych regionach świata albo katastrofy naturalnej, to ceny zapewne wzrosną, ale nie tak mocno jak podczas ubiegłorocznych wakacji. Podwyżka cen w tym okresie jest nieunikniona, a ma związek z rosnącym zapotrzebowaniem na paliwo.
Współpraca: ap, d, luk, rk, tyka

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki