- Fotoradar licytowała wspólnie cała nasza rodzina, bo ma zamiłowanie do motoryzacji - mówi pani Marta. - Mój tata Wojciech jeździł w rajdach, zaczynał swoją przygodę w Łodzi. Mój brat Jakub też ściga się bolidami. Zawsze wspieramy WOŚP, więc spontanicznie postanowiliśmy licytować.
Fotoradar ma trafić do muzeum motoryzacji, które w okolicach Warszawy chce stworzyć rodzina Śmiechowskich.
- Mamy już parę bolidów, które jeździły w wyścigach, fotoradar byłby urozmaiceniem - opowiada pani Marta.
Chętnych na fotoradar było kilkunastu. Podczas aukcji cena wzrosła z 50 zł na 11,1 tys. zł, jednak zwycięska rodzina z własnej woli zapłaciła 11,5 tys. zł.
ZOBACZ TEŻ: Fotoradar straży miejskiej sprzedany za 11,1 tys. zł
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
11 - 17 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?