Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie jest kraj dla starych ludzi

Jacek Grudzień
Jacek Grudzień jest publicystą i dyrektorem Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego
Jacek Grudzień jest publicystą i dyrektorem Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego Grzegorz Gałasiński
Starość jest tak niepopularnym słowem, że gdy pojawia się w mediach, to słuchacz zmienia stację, program, przerzuca stronę ignoruje tytuł itp. W rankingu najbardziej niemodnych słów gwarantowane miejsce na podium.

Nawet jak ktoś „modny” jest stary to udaje się że wcale tak nie jest. Bo chyba żaden z fanów Keitha Richardsa i Iggiego Popa nie nazwałby ich staruszkami, choć fakty i wygląd gwiazd rocka na to wskazują. No bo jak to być fanem starszych panów.

To samo dotyczy gwiazd mediów, które aby utrzymać się na rynku udają młodsze niż są. Nie tak dawno znakomita aktorka uznawana za gwiazdę wszechczasów Meryl Streep opowiadała o koszmarze aktorki, która kończy 40 lat. Mówiła, że właśnie wtedy zaproponowano jej trzykrotnie role czarownic. I mówiła jak trudno dawać sobie radę w zawodzie szczególnie kobietom gdy przekracza się „magiczne” 40.

Starym nie wypada być, to słowo brzmi jak obelga, boją się go niemal wszyscy (może poza nastolatkami). Bo któż nie miał koszmarnych myśli po 30. urodzinach gdy przypomniał sobie jak bardzo wydawali mu się starzy ludzie w tym wielu gdy chodził do podstawówki i liceum. Potem przychodzi refleksja: „Przecież to mnie nie dotyczy, bo pokolenie wcześniej żyło zupełnie inaczej”. Ale po 10 latach znów zaczyna się problem.

Pamiętam jak przed laty wybrałem się na koncert Ten Years After, legendy rocka. Przyjechali co prawda bez lidera Alvina Lee, ale na koncert przybyły tłumy. Wśród nich moi koledzy z nastoletnimi synami. Nie zapomnę widoku młodzieńców, którzy patrzyli ze zgorszeniem na ojców szalejących pod sceną. Tak jakby się wstydzili, że „tatusiowie” są za starzy na zachowania, które przystoją nastolatkom, a nie statecznym panom.

Miałem okazję nie tak dawno obserwować zabawę w legendarnym klubie (chyba tak można to miejsce nazwać) Bristol w Ciechocinku. Od 15 tańce tak zwane „fajfy”, później przerwa na zabiegi i kolację i dancing. Przez cały czas parkiet pełny tańczących par, które pojawiają się na nim przy pierwszych taktach muzyki. Wśród tancerzy dostrzegam bardzo elegancką parę tak na oko około 80-tki i próbuję sobie wyobrazić, że mogą tak swobodnie się bawić w jakimś z modnych klubów w Łodzi, bez zdziwionych spojrzeń, cichych lub głośnych komentarzy. Bo przecież starym nie wypada tańczyć od 15 do późnego wieczoru. A Ciechocinek im taką możliwość daje. Żartowaliśmy ze znajomymi, że to taki przystanek Woodstock dla ludzi w sile wielu, bo nie muszą tu niczego udawać i mogą zachowywać się inaczej niż w swoim „naturalnym” środowisku. I nikt dziwnie się nie patrzy, że nie wypada.

Dużo się ostatnio mówi o programach dla seniorów. Próbuje tworzyć się inicjatywy w których będą uczestniczyć ludzie w sile wieku tak, aby chronić ich przed wykluczeniem społecznym. Jednak bardzo często ludzie, dla których są tworzone uciekają przed nimi. Wielokrotnie rozmawiałem z uczestnikami tego typu inicjatyw. Najbardziej narzekali na to, że nie są traktowani poważnie. I przez urzędników i przez obserwatorów tego co robią. Albo podchodzi się do nich jak do ludzi niedołężnych, którzy nie radzą sobie z życiem, albo się ignoruje, bo starość jest przecież mało atrakcyjna.

Pamiętam rozmowę z profesor uniwersytetu, która opowiadała, że nie mogła znieść rozmowy z młodym urzędnikiem w sprawie inicjatywy dla seniorów, bo była traktowana jak małe dziecko i czułą się jakby byłą częścią skansenu. Pewnie dlatego tak wielu woli zostać w domu niż korzystać z atrakcyjnych propozycji aktywności. Na razie długa droga do tego, żeby tzw. projekty seniorskie były na tyle atrakcyjne, że żałować będą ci którzy są za młodzi , by w nich uczestniczyć. Że ich uczestnicy staną się gwiazdami. Są wyjątki tak jak docenienie podróży Aleksandra Doby, który udowodnił, że przy wielkiej przygodzie wiek nie ma znaczenia. Ale to wyjątek, bo mamy do czynienia z kultem młodości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki